Żużel. Emil Sajfutdinow zostanie w Toruniu na lata? Zawodnik zabrał głos

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow
zdjęcie autora artykułu

Reprezentant KS Apatora to bez wątpienia zdecydowany lider swojej obecnej drużyny, ale również jeden z najlepszych żużlowców całej PGE Ekstraligi. 33-latek w trakcie Magazynu PGE Ekstraligi zabrał głos w sprawie swojej potencjalnej przyszłości.

62 wygrane na 102 biegi, 262 punkty i sześć bonusów oraz średnia biegopunktowa na poziomie 2,431, przekładająca się na drugie miejsce wśród najskuteczniejszych jeźdźców najlepszej żużlowej ligi świata. To statystyki Emila Sajfutdinowa.

Dla byłego młodzieżowego indywidualnego mistrza świata juniorów jest to bardzo udany sezon, jednak jego For Nature Solutions KS Apator Toruń nie spisywał się już tak rewelacyjnie. Rosjanin z polskim paszportem przyznał, że faktycznie dla ekipy z województwa kujawsko-pomorskiego to nie jest łatwy rok, ale przezwyciężyli problemy i cały czas mają szanse na medal.

- Ktoś ma kłopoty, a ktoś ich nie ma. To jest sport i jeśli chcesz walczyć, to walczysz. W naszym przypadku w tym sezonie chłopaki mieli problemy, ale z nich wychodzą. Mam nadzieję, że w Częstochowie uda nam się zdobyć brązowy krążek i to będzie nas bardzo cieszyć, bo chyba na niego zasłużyliśmy. Nawet w zeszłym roku, jak drużyna cały sezon jeździła z zastępstwem zawodnika, to wywalczyła półfinał. Także w ciągu tych dwóch lat cały czas byliśmy w grze o podium - powiedział gość Magazynu PGE Ekstraligi.

ZOBACZ WIDEO: Jest zaskoczony. Mówi o bierności Fogo Unii i ZOOleszcz GKM-u

Pewne jest, że Sajfutdinow przyszłoroczne rozgrywki spędzi w zespole z grodu Kopernika. Najpewniej wszyscy kibice z tego miasta chcieliby, aby pozostał on w drużynie jak najdłużej, zwłaszcza gdyby potrzymał swoją aktualną formę. On sam jednakże nie chce myśleć o tak odległej przyszłości i nie potrafi zadeklarować, na jak długo pozostanie Aniołem.

- Staram się daleko do przodu nie wybiegać, ponieważ nie wiemy, co będzie w klubie i co pokaże czas. Na przyszły rok na pewno chcę przygotować się jak najlepiej. W przerwie będę starał się podtrzymać swoją formę i połączyć wakacje z treningami. Na pewno Toruń mi odpowiada, ponieważ mam bliski dojazd z Bydgoszczy i to wiele ułatwia, a dodatkowo mam rodzinę obok - stwierdził trzykrotny medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata.

Nie ukrywał on, że w obecnym roku zgłaszały się do niego inne ośrodki, ale były to przede wszystkim nieoficjalne rozmowy i jakieś zapytania, skierowane do jego menedżera. On sam zamierza w pełni wypełnić kontrakt z KS Apatorem. Jeśli chodzi o Speedway Grand Prix, to Sajfutdinow przekazał, że do tej pory nikt z nim w tej sprawie się nie kontaktował, a 33-latek nie rozmawia na ten temat.

Czytaj także: Żużel. Cegielski: Władze światowego żużla nam zazdroszczą i nie mogą z tym żyć. Mam nadzieję, że niektórzy stracą posadę Żużel. Szykuje się kolejny transfer! Były uczestnik cyklu GP bliski zmiany klubu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Emil Sajfutdinow powinien jeździć w SGP?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
Rache
22.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Niestety Chris Holder byl w Apatorze Torun i nikt nie mogl pozostac w tym klubie na dluzej.A tak Emil bylby w Toruniu juz od lat.  
avatar
Asphodell
22.09.2023
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Ciężko będzie go zatrzymać. Może jakby w tym i przyszłym sezonie udało się zdobyć medale, to jakaś nadzieja będzie. Emil nie jest łasy na kasę, bardziej liczy się stabilność klubu i walka o naj Czytaj całość
avatar
Arunta
22.09.2023
Zgłoś do moderacji
9
1
Odpowiedz
Emil to najbardziej sympatyczny i miły spokojny zawodnik nie świruje bardzo lubiany i kochany pozdrawiam Danielle