Żużel. Widzi w nich czarnego konia rozgrywek. "Gdyby awansowali, to nie byłbym specjalnie zaskoczony"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Norbert Kościuch w kasku żółtym
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Norbert Kościuch w kasku żółtym
zdjęcie autora artykułu

Działacze Enea Polonii Piła zbudowali bardzo nieobliczalny skład, który w opinii fanów może być zarówno zaskoczeniem rozgrywek, jak i totalnym rozczarowaniem. Marian Maślanka widzi w tej drużynie czarnego konia Krajowej Ligi Żużlowej.

Zakontraktowanie Adama Ellisa, który w minionym sezonie był siódmym zawodnikiem 2. Ligi Żużlowej, jest zdecydowanie najciekawszym ruchem Enea Polonii Piła na rynku transferowym.

Oprócz Brytyjczyka w składzie znaleźli się Jonas Jeppesen oraz Norbert Kościuch, którzy powrócili do klubu z Grodu Staszica, a także Wiktor Trofimow i reprezentanci U24 - Jonas Knudsen i Dan Gilkes.

Na papierze zestawienie, którym będzie dysponował Hans Nielsen, wygląda na trzecią siłę Krajowej Ligi Żużlowej. Marian Maślanka widzi w tej drużynie czarnego konia rozgrywek.

ZOBACZ WIDEO: Nowy przewodniczący GKSŻ. Krzysztof Cegielski wielokrotnie ścierał się z Ireneuszem Igielskim

- Jestem bardzo ciekawy, jak będzie wyglądać praca Hansa Nielsena, ale coś czuję, że to może być dobry ruch. Widać, że Polonia rośnie w siłę. Pod względem organizacyjnym wygląda to coraz lepiej. Skład też prezentuje się bardziej niż solidnie. Moim zdaniem oni mogą naprawdę namieszać. Gdyby awansowali, to nie byłbym specjalnie zaskoczony - przyznał były prezes Włókniarza Częstochowa w rozmowie z polskizuzel.pl.

Maślanka uważa, że batalia na najniższym ligowym poziomie w Polsce może być jeszcze ciekawsza, niż to miało miejsce w tym sezonie. Potwierdzają to między innymi transfery, jakie przeprowadzono w klubach.

- Wprawdzie dwie drużyny zagraniczne nie mają prawa awansu, ale uważam, że one będą walczyć i niczego nie odpuszczą. Każdy ma przecież swoje ambicje. Myślę zatem, że Lokomotiv Daugavpils i Trans MF Landshut Devils będą odbierać punkty faworytom - dodał.

Czytaj także: - Mistrz świata może okazać się jokeremNie zniechęcił się do żużla

Źródło artykułu: WP SportoweFakty