Żużel. Pigułka liczbowa przed Grand Prix 2024. Zmarzlik blisko samodzielnego rekordu. Jubileusze Doyle'a

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Jubileuszowy sezon byłego mistrza świata

Po Tai'u Woffindenie jest najdłużej nieprzerwanie jeżdżącym stałym uczestnikiem elitarnego cyklu. Brytyjczyk ściga się w takiej roli od sezonu 2013, a Australijczyk od czasu awansu z eliminacji utrzymuje swoje miejsce w czołowej piętnastce świata od 2015. Jak można łatwo obliczyć, tegoroczna edycja będzie 10. z rzędu, w której będzie można oglądać Jasona Doyle'a w walce o medale Indywidualnych Mistrzostw Świata.

Sęk w tym, że po tym, jak w 2017 roku wdrapał się na szczyt, nigdy nie zbliżył się do tego osiągnięcia, a nawet nie zdobył medalu. Ba, odkąd stawiał stempel na tytule w Melbourne, nie wygrał już potem żadnej pojedynczej rundy. Ta niemoc trwa więc już od 59 imprez!

CZYTAJ WIĘCEJ: Rozpoczęcie Grand Prix już w sobotę! Czy ktoś powstrzyma Zmarzlika?

Czy pamiętasz sezon Grand Prix 1997 i pierwszy turniej w Pradze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Don Ezop Fan Zgłoś komentarz
    "Wreszcie nieodzownym elementem GP jest od 27 lat Praga". Na wszytkich rundach w Pradze byl Don Bartolo Czekanski z Wilkszyna.