Ależ scena na finiszu! To mogło się źle skończyć
Zimną krwią popisał się jeden z fotoreporterów, który zajął miejsce tuż za metą wyścigu w Sao Paulo. Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii.
Wyścig padł łupem Klebera Ramosa da Silvy, który okazał się lepszy od kolegi z zespołu, Roberto Pinheiro. Na trzecim miejscu uplasował się Pedro Leme. Cała trójka wpadła na metę w bliskim kontakcie.
Fakt ten postanowił wykorzystać jeden z fotoreporterów, który najpewniej chciał uzyskać jak najlepsze zdjęcie. Z tego powodu mężczyzna przysiadł na drodze tuż za linią mety.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanychFotoreporterowi widocznie zabrakło wyobraźni, ponieważ niewiele brakowało, a mogłoby dojść do tragedii. Kleber Ramos da Silva jechał bowiem wprost na mężczyznę. Na szczęście Brazylijczyk w ostatniej chwili zdążył zareagować i ominął fotoreportera o milimetry.
W sieci pojawiło się już nagranie z tej sytuacji (możesz je zobaczyć na końcu artykułu). Można powiedzieć, że fotoreporter popisał się jednocześnie zimną krwią, ale także i głupotą. Tragedia była dosłownie o krok.
Zobacz także:
Skandaliczne słowa rosyjskiej sportsmenki. To "ulubienica Putina"
To nie fotomontaż. Zobacz, w jakim stroju przyjechał na trening
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.