W tym artykule dowiesz się o:
Finałowy pojedynek z drużyną z Barcelony był niezwykle emocjonujący. Żółto-biało-niebiescy walczyli jak lwy - doprowadzili do remisu, utrzymywali kontakt w dogrywce. Zwycięstwo mieli na wyciągnięcie ręki. Znów, jak w 2016 roku, o triumfie zdecydowała jednak seria rzutów karnych. Tym razem kielczanie mieli mniej szczęścia. Przegrali 35:37.
Gdy Ludovic Fabregas pokonał Andreasa Wolffa w kolońskiej Lanxess Arenie polała się niejedna łza. Płakali też zawodnicy - klubowa telewizja Łomży Vive Kielce udostępniła film zza kulis. Kamera towarzyszyła szczypiornistom w szatni na kilka chwil po ostatnim gwizdku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wchodziła pod kosz i nagle... Coś niesamowitego!
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
