To już pewne. Były polski skoczek stracił pracę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / RAFAL OLEKSIEWICZ / PRESSFOCUS / Na zdjęciu: Robert Mateja
Newspix / RAFAL OLEKSIEWICZ / PRESSFOCUS / Na zdjęciu: Robert Mateja
zdjęcie autora artykułu

Po trzech latach pracy szkoleniowej w Czechach Robert Mateja wraca do kraju. Jak przyznał dla skijumping.pl, nie ma jeszcze konkretnych planów.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Mateja od 1 maja 2020 r. był trenerem asystentem reprezentacji Czech w kombinacji norweskiej. Jak poinformował portal skijumping.pl, 48-letni szkoleniowiec właśnie zakończył pracę za południową granicą.

Czeski ZN prawdopodobnie podjął decyzję o zakończeniu współpracy z Mateją ze względu na słabsze występy swoich kombinatorów w PŚ w sezonie 2022/23.

Sezon olimpijski 2021/22 był dla reprezentacji Czech bardzo udany. W Pekinie wszyscy zawodnicy kończyli rywalizację w czołowej "trzydziestce".

Mateja nie ma jeszcze sprecyzowanych planów, co do swojej przyszłości trenerskiej. 5-krotny mistrz Polski w skokach narciarskich pełnił funkcję szkoleniowca kadry B i C w polskiej kadrze w skokach w latach 2011-18.

Kibice skoków narciarskich zapamiętali Mateję m.in. z dwóch konkursów PŚ w Zakopanem (w 1998 i 1999 r.), kiedy prowadził po pierwszej serii i za każdym razem niweczył wszystko krótkim skokiem w rundzie finałowej.

Zobacz: Mateja mógł zostać królem Zakopanego. I nagle stało się to

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: podnosiła sztangę i nagle upadła. Przerażające wideo

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)