Tak wychodzi się z opresji. Iga Świątek pokazała to najlepiej [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / WTA / Iga Świątek zdołała wyjść z opresji
Twitter / WTA / Iga Świątek zdołała wyjść z opresji
zdjęcie autora artykułu

Mecz Igi Świątek w ćwierćfinale turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie zakończył się po trzysetowej rywalizacji. Ostatecznie udało jej się pokonać Beatriz Haddad Maię 4:6, 6:1, 6:2. W jednej z wymian Polka pokazała, że potrafi się bronić jak mało kto.

Do ćwierćfinału turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie dotarła Iga Świątek. Po drodze nasza tenisistka nie straciła żadnego seta. W rywalizacji z rozstawioną z "jedenastką" Beatriz Haddad Maią była zdecydowaną faworytką, mimo że Brazylijka wyrzuciła z imprezy wyżej notowaną Greczynkę Marię Sakkari.

Spotkanie to lepiej rozpoczęło się dla Haddad Mai. To właśnie ona zgarnęła premierową odsłonę i zrobiła pierwszy krok w kierunku półfinału. Wówczas Polka udała się do szatni, a po powrocie na kort wyglądała jak odmieniona. II partia zakończyła się bowiem zwycięstwem 6:0, natomiast w trzeciej triumfowała 6:2.

Szczególnie wrażenie na kibicach Świątek wywarła w jednym z gemów drugiego seta. Wówczas bowiem pokazała, że potrafi się bronić jak mało kto. Mimo że Brazylijka miała inicjatywę w wymianie, która ukazała się na oficjalnym profilu WTA, to punktu nie zdobyła.

"Korzystanie z całego kortu" - podpisano nagranie, w którym nasza tenisistka wywarła spore wrażenie za sprawą zdobytego punktu.

O awans do finału Świątek powalczy z Ons Jabeur lub Madison Keys. Spotkanie Tunezyjki z Amerykanką odbędzie się we wtorkowy (30 kwietnia) wieczór.

Czytaj także: Ruszają deblowe zmagania w Madrycie. Hurkacz podjął decyzję ws. startu Sabalenka wygrała. Zobacz jak wygląda ranking WTA

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz usłyszał przykre słowa od dawnych kolegów. "Strasznie mnie to zabolało"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty