Kapitalne wieści dla Kubicy potwierdzone

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Ferrari 499P Hypercar
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Ferrari 499P Hypercar
zdjęcie autora artykułu

FIA opublikowała listę startową długodystansowych mistrzostw świata WEC na rok 2024. Oficjalnie znalazł się na niej dodatkowy samochód Ferrari, a jako jego kierowca zgłoszony został Robert Kubica. Przed Polakiem wyjątkowy sezon.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed tygodniem Robert Kubica po raz pierwszy sprawdzał samochód Ferrari klasy Hypercar. Jako że informacja o testach na torze Imola wyciekła do mediów, zespół AF Corse naprędce przygotował informację prasową o pozyskaniu 38-latka. Przekazał w niej, że Kubica związał się z ekipą, ale dodano też, że szczegóły jego programu startowego zostaną ujawnione później.

Włosi czekali na oficjalne potwierdzenie z FIA, która musiała się zgodzić na to, aby Ferrari mogło wystawiać do rywalizacji dodatkowego Hypercara. Oficjalny komunikat nadszedł w poniedziałek wraz z informacją, że Kubica jest w tej chwili jedynym kierowcą zgłoszonym w załodze numer 83.

Regulamin długodystansowych mistrzostw świata WEC stanowi, że każdy producent może wystawiać do rywalizacji maksymalnie dwa samochody fabryczne. Prywatne Ferrari, które dostanie do dyspozycji Kubica, mechanicznie nie będzie się niczym różnić od siostrzanych konstrukcji. Za każdą z tych maszyn odpowiadają bowiem mechanicy i inżynierzy AF Corse.

ZOBACZ WIDEO: Nowy system rozgrywek. Czy w PGE Ekstralidze pojawią się etatowi rezerwowi?

Kubica poprzez starty w prywatnym samochodzie ma możliwość współpracy z indywidualnymi sponsorami. Nie jest tajemnicą, że jego rywalizację w WEC nadal ma wspierać Orlen, podczas gdy jednym z głównych partnerów fabrycznego Ferrari jest Shell.

Obecnie nie wiadomo, jak będzie wyglądać załoga trzeciego Ferrari. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że partnerami Roberta Kubicy powinni zostać Robert Shwartzman i Yifei Ye. W fabrycznych samochodach Ferrari pewni miejsca są Antonio Fuoco oraz Alessandro Pier Guidi.

Sezon 2024 w długodystansowych mistrzostwach świata WEC będzie wyjątkowy. Weźmie w nim udział rekordowa liczba Hypercarów - 19. Do tego w stawce zobaczymy wolniejsze konstrukcje LMGT3 (18). W nowej kampanii rywalizować będzie też oszałamiająca liczba producentów - największa w historii mistrzostw.

Na polach startowych WEC staną takie marki jak Alpine, Aston Martin, BMW, Cadillac, Corvette, Ferrari, Ford, Isotta Fraschini, Lamborghini, Lexus, McLaren, Peugeot, Porsche i Toyota.

Rozwój WEC sprawia też, że w sezonie 2024 rywalizacja zostanie wydłużona do ośmiu rund. Nowością będzie wyścig na torze Interlagos pod Sao Paulo. Zmianie uległa też lokalizacja wyścigu w USA - zaniedbany obiekt w Sebring został zastąpiony przez COTA w teksańskim Austin. Kierowców czeka też ściganie na Losail w Katarze.

WEC - Hypercar - lista startowa - sezon 2024:

Numer Zespół Samochód Kierowca nr 1 Kierowca nr 2 Kierowca nr 3
2Cadillac RacingCadillac V-Series.REarl BamberAlex Lynn-
5Porsche Penske MotorsportPorsche 963Matt CampbellMichael ChristensenFrederic Makowiecki
6Porsche Penske MotorsportPorsche 963Kevin EstreAndre LottererLaurens Vanthoor
7Toyota Gazoo RacingToyota GR010Mike ConwayKamui KobayashiNyck de Vries
8Toyota Gazoo RacingToyota GR010Sebastien BuemiBrendon HartleyRyo Hirakawa
11Isotta FraschiniIsotta Fraschini Tipo6-C-Alejandro GarciaJean-Karl Vernay
12Hertz Team JOTAPorsche 963Williams Stevens--
15BMW M Team WRTBMW M Hybrid V8Dries Vanthoor--
20BMW M Team WRTBMW M Hybrid V8Sheldon van der Linde--
35Alpine Endurance TeamAlpine A424Matthieu Vaxiviere--
36Alpine Endurance TeamAlpine A424Nicolas Lapierre--
38Hertz Team JOTAPorsche 963Oliver Rasmussen--
50Ferrari AF CorseFerrari 499PAntonio Fuoco--
51Ferrari AF CorseFerrari 499PAlessandro Pier Guidi--
63Lamborghini Iron LynxLamborghini SC63Mirko Bortolotti--
83AF CorseFerrari 499PRobert Kubica--
93Peugeot TotalEnergiesPeugeot 9x8Paul di Resta--
94Peugeot TotalEnergiesPeugeot 9x8Loic Duval--
99Proton CompetitionPorsche 963Harry Tincknell--

Czytaj także: - Ten ruch mógł dać 10 mln dolarów. Szalony plan kierowcy Ferrari - "Sędziowie to jakiś żart". Od razu po tych słowach musiał się tłumaczyć

Źródło artykułu: WP SportoweFakty