Stawał na podium Pucharu Świata. Trener odsunął go od składu na Zakopane

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA.Media / Na zdjęciu: Philipp Aschenwald
Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA.Media / Na zdjęciu: Philipp Aschenwald
zdjęcie autora artykułu

W przeszłości stawał na podium Pucharu Świata, zaliczył udany początek sezonu, ale do Zakopanego nie pojedzie. I to mimo że regularnie zdobywał punkty. Philipp Aschenwald padł ofiarą wysokiej formy kolegów z kadry.

Dla Philippa Aschenwalda początek tego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich był bardzo udany. Austriak w Wiśle zajął 8. i 12. miejsce. W poprzednich latach stawał nawet na podium Pucharu Świata. Jednak im dalej w sezon tym gorzej. Plasował się w najczęściej w trzeciej dziesiątce zawodów.

Jak na reprezentację Austrii to za mało. Podopieczni Andreasa Widhoelzla coraz lepiej prezentowali się z każdym kolejnym tygodniem. W Turnieju Czterech Skoczni aż pięciu z nich znalazło się w czołowej dziesiątce.

Dobrze spisał się także Clemens Aigner, który w ostatnim konkursie noworocznego turnieju zajął miejsce w czołowej dziesiątce. Trener postanowił więc dać mu szansę, a Aschenwalda wysłać do Pucharu Kontynentalnego w Sapporo.

Austriacy będą mieli spore szanse na zwycięstwo w konkursie drużynowym. Od kilku tygodni to właśnie oni i Polacy prezentują najbardziej stabilną formę. O ile jednak w naszej ekipie można w ciemno wytypować, kto będzie startował w sobotniej rywalizacji, to u nich wyłonienie czwórki będzie nie lada problemem.

Kadra Austrii na PŚ w Zakopanem: Stefan Kraft, Michael Hayboeck, Manuel Fettner, Jan Hoerl, Daniel Tschofenig, Clemens Leitner, Clemens Aigner.

Czytaj więcej: Apoloniusz Tajner odsłonił kulisy wyboru Thurnbichlera

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

Źródło artykułu: WP SportoweFakty