Żużel. Groźny upadek zawodników GKM-u Grudziądz. Klub wydał komunikat ws. ich stanu zdrowia

Zdjęcie okładkowe artykułu: Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Kacper Łobodziński
Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Kacper Łobodziński
zdjęcie autora artykułu

Pechowo dla Daniela Gilkesa i Kacpra Łobodzińskiego zakończył się wtorkowy mecz U24 Ekstraligi. Zawodnicy GKM-u Grudziądz zaliczyli groźną kraksę, ale na szczęście obyło się dla nich bez złamań.

Do zdarzenia doszło po zakończeniu jedenastego wyścigu. Duet Dan Gilkes - Kacper Łobodziński ścigał prowadzącego Nicolaia Heiselberga. Na ostatniej prostej obaj zawodnicy zrównali się motocyklami i na kresce doszło między nimi do kontaktu. Właściwie to Brytyjczyk zahaczył o jadącego z jego prawej strony klubowego partnera.

Obaj zawodnicy zapoznali się z torem i nie byli w stanie kontynuować zawodów. Wiemy już, że nic poważnego im się nie stało.

ZOOleszcz GKM Grudziądz poinformował, że Łobodziński jest tylko poobijany i stąd też jego absencja w środowym turnieju Zaplecza Kadry Juniorów w Poznaniu. Gilkes z kolei doznał wstrząśnienia mózgu i czeka go kilka dni odpoczynku od jazdy na motocyklu.

Przed GKM-em w niedzielę mecz w Gorzowie Wielkopolskim. W klubie wierzą, że do tego czasu ich podstawowy junior będzie już w pełni do dyspozycji.

Czytaj także: 1. Mocne słowa Jasona Doyle'a. "Ludzie z małymi mózgami" 2. Słaby początek sezonu Włókniarza. Jest reakcja zarządu klubu

ZOBACZ WIDEO: "Nie ma sensu". Szczere słowa Bartosza Zmarzlika o torach w Grand Prix

Źródło artykułu: WP SportoweFakty