Były trener Gołoty: Andrew powinien być mistrzem w 1996

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

<B>Lou Duva</b> to człowiek, który przygotowywał <B>Andrzeja Gołotę</b> do walki z <B>Riddickiem Bowe</b> w 1996 roku. <I>- Zawsze, kiedy przegrywał, przegrywał ze sobą, nie z rywalem</i> - przyznaje po latach 86-letni trener w wywiadzie dla "Dziennika".

W tym artykule dowiesz się o:

Lou Duva uważa, że Gołota był najlepszym bokserem z jakim miał przyjemność pracować. - To był gość. On mógł zostać mistrzem świata już po walkach z Riddickiem Bowe'em - mówi. - Był duży, miał znakomite warunki fizyczne. Potężny cios z prawej i doskonały lewy prosty. Chciał się uczyć i lubił się uczyć - wspomina.

Były trener Gołoty nie chce mówić o jego szansach na mistrzostwo, wyraża jednak opinie na temat promotora Dona Kinga. - Nie wydaje mi się, by Gołota był szczęśliwy z Kingiem. King nie dba o swoich bokserów, dba o swoje interesy. Nie bierze boksera pod swój dach, nie daje mu jeść, nie rozmawia z nim, nie jeździ na wycieczki, nie traktuje go jak syna - uważa. - My poza boksem spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu - dodaje.

Więcej w "Dzienniku".

Źródło artykułu:
Komentarze (0)