Sochan krył LeBrona. Pochwały od trenera

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Jonathan Bachman / Na zdjęciu: Jeremy Sochan
Getty Images / Jonathan Bachman / Na zdjęciu: Jeremy Sochan
zdjęcie autora artykułu

San Antonio Spurs przerwali w piątek pasmo osiemnastu porażek z rzędu. Teksańczycy pokonali Los Angeles Lakers 129:115, a udział w tym sukcesie miał reprezentant Polski, Jeremy Sochan. 20-latek dobrze krył LeBrona Jamesa.

Gwiazdor Los Angeles Lakers zdobył co prawda 23 punkty, do których dodał siedem zbiórek i 14 asyst, ale trafił tylko 7 na 17 oddanych rzutów z pola. 38-latka pilnował Jeremy Sochan.

- Dał z siebie wszystko. Wykonał świetną pracę w obronie kryjąc LeBrona. Zmuszał go do różnych decyzji i utrudniał mu grę. Nie da się go zatrzymać, ale Jeremy podjął wyzwanie i się z niego wywiązał - mówił w rozmowie z mediami trener San Antonio Spurs, Gregg Popovich.

Sam Sochan otarł się o double-double. Polak w 27 minut zapisał przy swoim nazwisku 11 oczek, osiem zbiórek, dwie asysty, przechwyt, blok, stratę i trzy faule.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Rośniemy". Wyjątkowe chwile w życiu reprezentantki Polski

Spurs przerwali w piątek pasmo osiemnastu porażek. Odnieśli czwarty sukces w sezonie, pokonując u siebie Lakers 129:115. Victor Wembanyama przyznał później, że dla jego drużyny był to mecz, jak z fazy play-off.

- Graliśmy dziś dobrze w obronie. Widać poprawę. Oczywiście też trafialiśmy i to było ważne, ale nie jest łatwo zyskać 20 punktów przewagi przeciwko drużynie, w której gra LeBron James - dodawał Popovich.

Spurs zrewanżowali się Lakers za niedawną porażkę z 14 grudnia (119:122). Wtedy nie grał LeBron James. Teraz Jeziorowcy byli osłabieni natomiast brakiem mającego problemy z biodrem Anthony'ego Davisa.

Czytaj także: Co Jeremy Sochan potrafi zrobić jedną ręką? Kreatywna reklama z udziałem Polaka GTK znów zszokowało! Kapitalny występ w Sopocie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty