Energa Basket Liga. Heroiczna walka o utrzymanie. Trefl Sopot w trudnym położeniu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: koszykarze Trefla Sopot
Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: koszykarze Trefla Sopot
zdjęcie autora artykułu

Spójnia Stargard niespodziewanym zwycięstwem w Lublinie praktycznie zapewniła sobie utrzymanie w Energa Basket Lidze. W walce o ligowy byt pozostają trzy drużyny: Trefl, AZS i Miasto Szkła. Sopocianie mają najtrudniejszą sytuację.

Po niespodziewanym zwycięstwie w Lublinie (93:78) podopieczni Kamila Piechuckiego mają na swoim koncie już osiem zwycięstw i praktycznie zapewnili sobie utrzymanie w rozgrywkach Energa Basket Ligi.

To duży sukces Spójni Stargard, beniaminka, który w połowie rozgrywek przeżywał spore problemy. Odszedł lider Anthony Hickey, Piotr Pamuła borykał się z kłopotami zdrowotnymi.

Dużą robotę wykonał trener Kamil Piechucki, który umiejętnie przygotowywał zespół do każdego spotkania, ale i przeprowadził świetne transfery. Tweety Carter i Jimmie Taylor szybko wkomponowali się do drużyny, mając duży wkład w ostatnie zwycięstwa.

W Stargardzie zapanował względny spokój, tego samego nie mogą powiedzieć w Krośnie, Koszalinie i w Sopocie. Tam walka o ligowy byt będzie trwała do ostatniej kolejki. W tym momencie AZS ma siedem zwycięstw, z kolei Trefl  i Miasto Szkła po sześć.

Zobacz także: Energa Basket Liga. Duże pieniądze robią różnicę. Drodzy Amerykanie dali niezłe show

W najtrudniejszym położeniu z tego grona jest Trefl, który nie dość, że ma mało sprzyjający terminarz, to na dodatek przegrał oba mecze z Miastem Szkła i u siebie z AZS-em (w ostatniej kolejce rewanż w Koszalinie).

Sopocianie zagrają w środę z Arką w Derbach Trójmiasta, a w Wielką Sobotę podejmą w Ergo Arenie King Szczecin. To będą trudne spotkania, bo rywale wymagający, ale i walczący o duże cele przed fazą play-off. Gdynianie chcą być liderem po rundzie zasadniczej, z kolei szczecinianie znów zamierzają być w "ósemce".

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Cudowny sezon Piątka. "Milan bardzo szybko uzależnił się od naszego napastnika"

AZS w środę gra z Kingiem, później jedzie do Dąbrowy Górniczej, a na koniec zagra z Treflem. Z kolei Miasto Szkła trzy ostatnie spotkania rozegra na wyjeździe. Krośnianie najpierw zmierzą się z MKS-em, później ze Stelmetem Eneą BC, a na koniec jadą do Gliwic. Jedno zwycięstwo może im zapewnić utrzymanie w rozgrywkach Energa Basket Ligi.

Ewentualny spadek Trefla był ogromną sensacją. Skład był zbudowany za duże pieniądze, miał walczyć o udział w fazie play-off, tymczasem od początku rozgrywek zawodzi. Na palcach jednej ręki można wyliczyć dobre mecze tego zespołu. Choć słowo zespół powinno być wzięte w cudzysłów, bo nawet w klubie mówią, że drużyny nie ma, są jedynie indywidualności. I to one mają dać Treflowi utrzymanie. W Sopocie liczą na popisy Phila Greene'a, Sasy Zagoraca czy Pawła Leończyka.

Tabela Energa Basket Ligi:

Miejsce Zespół Bilans
13.Spójnia8:20
14.AZS7:20
15.Miasto Szkła6:21
16.Trefl6:21

Zobacz także: Energa Basket Liga. Duże pieniądze i głośne powroty. Kluby z dołu tabeli poszły va banque

Źródło artykułu:
Który zespół spadnie do I ligi?
Trefl Sopot
Miasto Szkła Krosno
AZS Koszalin
Spójnia Stargard
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
Rouster
17.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Trefl moim zdaniem jest bardzo mocno niedoszacowany i przy zespołowej grze może wygrać z Arką w derbowym spotkaniu.