EBL. Pierwsza runda za nami. Kto błyszczał? Oto najlepsza "piątka" koszykarzy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Tomasz Browarczyk / basketzg.pl / Na zdjęciu: Zyskowski i Ledo
Materiały prasowe / Tomasz Browarczyk / basketzg.pl / Na zdjęciu: Zyskowski i Ledo
zdjęcie autora artykułu

Redakcja WP SportoweFakty wybrała pięciu najlepszych koszykarzy I rundy sezonu zasadniczego w Energa Basket Lidze. Zestawienie zostało zdominowane przez Amerykanów, ale znalazło się także miejsce dla Polaka. Sprawdź, kogo wybraliśmy!

Chris Wright (Polski Cukier Toruń)

Na pozycji rozgrywającego stawiamy na Chrisa Wrighta. Amerykanin był bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem na tej pozycji w I części sezonu w Energa Basket Lidze. Od momentu powrotu do ekstraklasy zespół Polskiego Cukru nie miał w swoich szeregach tak uzdolnionego play-makera. Wright łączy sobie cechy świetnego rozgrywającego i znakomitego strzelca. Nie tylko kreuje pozycje dla innych, ale też potrafi samemu wykończyć akcje zespołu. Amerykanin jest szybki, dynamiczny, dobrze panuje nad piłką, odczytuje ustawienia defensywne rywali. 11 z 15 meczów kończył z podwójną zdobyczą punktową.

Statystyki: 16,7 punktu i 5,8 asyst

Czytaj także: EBL. Ivan Almeida: Anwil dzwonił do mojego agenta. Temat szybko się urwał

Josh Bostic (Asseco Arka Gdynia)

Tutaj mieliśmy największy dylemat. Czy postawić na kolegę Wrighta - Keitha Hornsby'ego czy jednak na Josha Bostica, lidera Asseco Arki Gdynia. Ostatecznie wybór padł na tego drugiego, który przekonał nas większą regularnością. Amerykanin w każdym spotkaniu notował 10 i więcej punktów (Hornsby miał takich meczów 11 - zagrał w 14). Bostic jest świetnie wyszkolony pod względem technicznym, ma duży repertuar zagrań w ofensywie. Ma smykałkę do zdobywania punktów, ale potrafi także podać piłkę do lepiej ustawionych kolegów. W jego grze może podobać się duży spokój i pewność siebie.

Statystyki: 19,1 punktu i 4 zbiórki

Czytaj także: EBL. Polski Cukier - Anwil. Tony Wroten wyrzucony z boiska. Głupota Amerykanina 

Ricky Ledo (Anwil Włocławek)

Amerykanin Ricky Ledo w ostatnich tygodniach jest najlepszym graczem Anwilu Włocławek. Gra tak, jak tego oczekiwali kibice, trener Milicić i władze mistrza Polski. Koszykarz udowodnia, że jest w stanie pełnić rolę lidera zespołu. Nie tylko szuka punktów dla siebie, ale znakomicie także kreuje pozycje dla kolegów. Gra zespołowo, z dużym zaangażowaniem i determinacją. Z Polskim Cukrem zdobył 22 punkty, z Asseco Arką był o krok od triple-double (11 pkt, 9 zb i 7 asyst), z kolei przeciwko BM Slam Stali trafił 7 z 10 rzutów z dystansu. To jeden z głównych kandydatów do zdobycia tytułu MVP.

Statystyki: 16,7 punktu, 5,1 zbiórki

ZOBACZ WIDEO Paweł Fajdek: Warto doceniać inne dyscypliny

Jarosław Zyskowski (Stelmet Enea BC Zielona Góra)

Co za sezon Jarosława Zyskowskiego! Transfer do Stelmetu Enei BC Zielona Góra był strzałem w dziesiątkę. Jedyny Polak w zestawieniu ma ogromny wpływ na to, że zielonogórzanie notują serię 12 wygranych meczów z rzędu. Zyskowski u trenera Tabaka spisuje się rewelacyjnie, ma dużą swobodę w ataku, może pokazać swoje największe walory. Grę przodem i tyłem do kosza. To ma odzwierciedlenie w statystykach - koszykarz średnio notuje 16 punktów (najwięcej w karierze) na mecz przy świetniej 56-procentowej skuteczności z gry. Na 15 rozegranych spotkań, tylko w dwóch nie przekroczył bariery 10 punktów.

Statystyki: Zyskowski 16 punktów, 3,3 zbiórki

Nana Foulland (Trefl Sopot)

W przypadku Nany Foullanda idealnie sprawdza się hasło, że wielkie transfery rodzą się czasami z przypadku. On do Trefla trafił w miejsce niedysponowanego Jacka Salta. Amerykanin prezentuje się wyśmienicie. - Ale mieliśmy farta - mówi z uśmiechem na twarzy trener Marcin Stefański. Foulland jest bardzo widowiskowo grającym centrem. Dobrze współpracuje z kolegami, którzy chętnie obsługują go podaniami. Potrafi z wielką siłą załadować piłkę do kosza, a po drugiej stronie wysłać ją w trybuny po efektownym bloku. W tym momencie Foulland jest najlepiej zbierającym i drugim najlepszym blokującym w lidze. Ma sześć meczów z double-double na koncie.

Statystyki: 12,7 punktu, 9,9 zbiórki

Źródło artykułu: