EBL. Szukasz Polaka? Oni są nadal do wzięcia. Jest kilka "głośnych" nazwisk

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Sokołowski, Ponitka
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Sokołowski, Ponitka
zdjęcie autora artykułu

Dwóch zawodników z mistrzowskiego Stelmetu, były MVP finału i czołowi reprezentanci Polski - na rynku nadal do wzięcia jest kilka "głośnych" nazwisk wśród krajowych zawodników. WP SportoweFakty przedstawiają listę "wolnych agentów."

Dwóch mistrzów ze Stelmetu: Ponitka i Zamojski

Obecność na tej liście Przemysława Zamojskiego jest zaskoczeniem, bo kilka dni po zakończeniu rozgrywek właściciel Janusz Jasiński deklarował, że klub jest "po słowie" z 10-krotnym mistrzem Polski. Wydawało się, że wszystko jest dograne i podpisanie kontraktu jest tylko kwestią czasu (podobnie jak w przypadku Łukasza Koszarka - on podpisze umowę).

Okazuje się jednak, że przyszłość "Zamoja" w Stelmecie jest pod znakiem zapytania, strony próbują wypracować porozumienie, ale... inne kluby zaczęły się nim interesować. Do wzięcia jest także Marcel Ponitka, który ma za sobą świetny sezon. Był uznany - przez dziennikarzy pracujących przez Energa Basket Lidze - najlepszym obrońcą rozgrywek. Wiemy, że koszykarz otrzymał propozycję ze Stelmetu, ale jego agenci pracują nad znalezieniem mu pracy za granicą. Do Polski nie wróci Jarosław Zyskowski.

Zobacz także: EBL. Polska pionierem w Europie, ale czy to dobrze? Mam spore wątpliwości (komentarz) Koszykówka. Andrzej Person: Polska koszykówka to huki, krzyki i przekleństwa [WYWIAD] EBL. Igor Milicić: Brak empatii zamiast pokory (wywiad)

Michał Sokołowski / Jakub Karolak

Michał Sokołowski to jedno z najgorętszych nazwisk na polskim rynku. "Sokół" to uznana firma na polskim rynku. Serce Anwilu Włocławek i reprezentacji Polski. 27-latek jest niezwykle uniwersalny. Imponuje także boiskowym sprytem i inteligencją. Od kilku lat jego nazwisko pojawia się na liście w kontekście wyjazdu zagranicznego. Niewykluczone, że to właśnie w tym roku zdecyduje się na opuszczenie Polski. Z kilku źródeł usłyszeliśmy, że Sokołowski otrzymuje zapytania z zagranicy.

ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"

Do wzięcia jest także Jakub Karolak, który latem ubiegłego roku podpisał z Anwilem Włocławek umowę "1+1". Obie strony zastrzegły sobie prawo do nieprzedłużenia kontraktu na sezon 2020/2021 do 20 czerwca. Klub już w kwietniu skorzystał z takiej możliwości. Karolak znalazł się na celowniku Startu Lublin, który buduje drużynę na grę w Lidze Mistrzów.

Kamil Łączyński

Bez kontraktu na kolejny sezon jest także Kamil Łączyński (MVP finałów 2017/2018), który ostatnio występował w Śląsku Wrocław. Statystycznie był to jego najlepszy sezon w karierze (10,3 punktu i 6,4 asyst na mecz). Reprezentant Polski nie ukrywa, że bardzo chciałby wyjechać za granicę. Zmienił nawet agenta, który ma pomóc mu zrealizować marzenia. Teraz to Gorjan Radjonić z agencji BDA Sports pokieruje jego karierą. Wiemy, że w ostatnich dniach doszło do kontaktu Łączyńskiego z trenerem Łukaszem Bielą z Kinga Szczecin. Obaj rozmawiali na temat ewentualnej współpracy. Na razie nie ma jednak konkretów, zawodnik czeka na rozwój wydarzeń za granicą.

Z rozgrywających do wzięcia są także m.in. Daniel Szymkiewicz, Igor Wadowski i Sebastian Kowalczyk.

Kadrowicze: Aaron Cel / Damian Kulig

Na rynku - bez ważnych umów - są także czołowi podkoszowi reprezentacji Polski: Damian Kulig i Aaron Cel. Obu zawodnikom skończyły się umowy z Polskim Cukrem Toruń, choć klub deklaruje dalszą chęć współpracy z kadrowiczami. Torunianie będą dysponować mniejszym budżetem. O ile? 30-50 procent? Z naszych informacji wynika, że klub w piątek będą znali wysokość budżetu na sezon 2020/2021. Wtedy też dyrektor Ryszard Szczechowiak przystąpi do konkretnych rozmów z trenerami - w gronie kandydatów jest Przemysław Frasunkiewicz.

Blisko kadry: Mathieu Wojciechowski, Michał Nowakowski, Adrian Bogucki

Mathieu Wojciechowski nie będzie już grał dla Śląska Wrocław. Koszykarzem interesuje się Stelmet Enea BC Zielona Góra, który szuka następcy Jarosława Zyskowskiego. Podobno wysłano już nawet konkretną propozycję, ale z naszych informacji wynika, że zawodnik nie trafi do Winnego Grodu. Niewykluczone, że Wojciechowski wyjedzie za granicę.

Z Polski może także wyjechać Adrian Bogucki, który niedawno zgłosił się do draftu NBA. Jego agent próbuje mu załatwić pracę poza Polską, choć kluby w PLK mocno się nim interesują. Był blisko gry w Kingu Szczecin, ale ostatecznie wybrano Jakuba Parzeńskiego. Z wysokich pracy szukają także m.in. Adam Łapeta, Mikołaj Witliński i Jakub Wojciechowski. Bez umowy na kolejny sezon jest Michał Nowakowski, mistrz Polski z Anwilem z sezonu 2017/2018. Później grał w Stali i Astorii.

Weterani: Dylewicz, Szewczyk

Na liście "wolnych agentów" nie brakuje doświadczonych zawodników, "ligowych wyjadaczy", którzy mają za sobą występy w wielu klubach. Grę chcę kontynuować 40-letni Filip Dylewicz, który planuje rozegrać ostatni sezon w karierze. To ma być "The Last Dance" "Dyla", który jest w kręgu zainteresowań gdyńskiej Arki.

Bez umowy jest także dwukrotny mistrz Polski z Anwilem, Szymon Szewczyk. Były kapitan włocławskiej ekipy nie zamierza kończyć kariery. - Chcę dalej grać - mówi wprost. Podobnie wypowiada się także Darrell Harris (możliwy angaż w Kołobrzegu).

Blisko podpisania kontraktu w "Stalówce" jest Artur Mielczarek, który ostatnio występował w HydroTrucku Radom.

Źródło artykułu: