Lekkoatletyczne ME Berlin 2018: wysokie loty Mateusza Przybylko. Bednarek siódmy

Konkurs przebiegał pod dyktando Mateusza Przybylko. 26-letni reprezentant Niemiec szedł jak burza - sześć kolejnych wysokości zaliczył w pierwszej próbie. Zatrzymał się na 2.35 m, wyrównując jednocześnie swój rekord życiowy. Niemiec próbował jeszcze skoczyć 2.38 m, ale po pierwszym nieudanym skoku postanowił zrezygnować.

Długo z Przybylko starał się rywalizować Maksim Nedasekau. Zaledwie 20-letni Białorusin postawił wszystko na jedną kartę po dwóch nieudanych skokach na 2.28 m. Przeniósł swoją ostatnią próbę na kolejną wysokość (2.31 m), którą zaliczył i pozostał w walce o medale. Podobny manewr wykonał przy skoku na 2.35 m, ale bez skutku. Brąz wywalczył Ilja Iwaniuk (2.31 m).

Sylwester Bednarek konkurs rozpoczął udanie - bez większych problemów osiągnął wysokość 2.19 m. Schody dla 29-latka zaczęły się przy kolejnej próbie. Dopiero za trzecim razem udało się pokonać 2.24 m. Jak się okazało, z takim właśnie rezultatem Polak ukończył rywalizację. Pozwoliło to na zajęcie siódmego miejsca.

Wyniki finału skoku wzwyż na ME 2018:

ZOBACZ WIDEO Karolina Kołeczek ma plan na dalszy rozwój. "Zostawiłam na bieżni serce"

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.