Koronawirus. Kamila Lićwinko chce trenować. Przełożenie igrzysk to dla niej zła wiadomość

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Pawel Andrachiewicz / PressFocus / Na zdjęciu: Kamila Lićwinko
Newspix / Pawel Andrachiewicz / PressFocus / Na zdjęciu: Kamila Lićwinko
zdjęcie autora artykułu

Występ na igrzyskach olimpijskich w Tokio miał być dla Kamili Lićwinko zwieńczeniem sportowej kariery. Teraz polska lekkoatletka musi zmienić plany, co nie jest łatwe. - Znowu trudno jest się zmotywować i wyjść na trening - podkreśla.

W tym artykule dowiesz się o:

Pandemia koronawirusa mocno wpłynęła na plany wszystkich sportowców. Praktycznie wszystko zostało zburzone i trzeba myśleć o reorganizowaniu swoich zamiarów. Skutki szalejącej pandemii odczuła między innymi Kamila Lićwinko.

Polska lekkoatletka chciała podsumować udaną karierę w trakcie igrzysk olimpijskich w Tokio. Okazuje się, że marzenia o medalu olimpijskim musi odłożyć na kolejny rok.

- Kolorowo nie jest. Mimo wszystko trzeba organizować zastępczy trening. Na horyzoncie nie widać ani możliwych startów, ani początku sezonu. Niektórym może nawet przydał się taki czas na regenerację organizmu. U mnie jest nieco inaczej. Na co dzień mam dużo wolnego. Reżim treningowy byłby wskazany! Sytuacja na to nie pozwala. Szkoda narażać zdrowie i życie. Siedzimy z rodziną w domu i czekamy na rozwój wydarzeń - mówi Lićwinko podczas rozmowy z TVP Sport.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Małachowski opowiedział o treningach w kwarantannie. "Nie ma odpuszczania. Chcę się przygotować do IO"

Halowa mistrzyni świata w skoku wzwyż chce trenować, ale aktualna sytuacja mocno przeszkadza. Liczy na to, że w tym roku będzie miała możliwość uczestnictwa w jakichś zawodach. Samo przełożenie imprezy w Japonii nie jest dla niej niczym dobrym.

- Decyzja o przełożeniu igrzysk nie była super wiadomością. Na pewno znowu trudno jest się zmotywować i wyjść na trening. W tym momencie może być tak, że będziemy się przygotowywać do czegoś, co w ogóle nie zostanie przeprowadzone. Dziwny sezon. Liczę jednak, że większość startów w kolejnych miesiącach zostanie przeprowadzonych zgodnie z planem. Jeśli nie, pozostaje czekać między innymi na Tokio - dodaje.

Przypomnijmy, że Letnie Igrzyska Olimpijskie w Tokio odbędą się w dniach 23 lipca - 8 sierpnia 2021 roku.

Czytaj także: - Koronawirus. Czy można biegać?

Ogromne koszty przełożenia igrzysk. Organizatorzy liczą je w miliardach funtów

Źródło artykułu:
Czy Kamilę Lićwinko stać na medal podczas igrzysk w Tokio?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
Katon el Gordo
4.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto ma dobrze poustawiane priorytety, tego motywować nie trzeba.  
avatar
Robertus Kolakowski
4.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zycze powodzenia!  
avatar
Jacek Ozimski
4.04.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Koniec Igrzysk, koniec trenowania, koniec sportu. Jest armagedon , nie rozumiecie?  
avatar
Bogdan Nie
3.04.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kamilo , skok wzwyż można trenować na nawet malutkiej salce . Gdy skakałem to było flopa ale 2 tapczany rodzice musieli naprawiać . I prawie do końca szkoły średniej skakałem , tyle co ty , a Czytaj całość
avatar
yes
3.04.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Akurat skończyła 34 lata. Kostadinowa chyba w tym wieku zakończyła karierę?  Da jeszcze radę...