Zamieszanie we Francji. Prezydent Macron wkroczył do akcji!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Chesnot / Na zdjęciu: Emmanuel Macron
Getty Images / Chesnot / Na zdjęciu: Emmanuel Macron
zdjęcie autora artykułu

Wypowiedź szefa francuskiej federacji odbiła się szerokim echem w kraju nad Loarą. Teraz sensacyjne informacje przekazało RMC Sport. Padło nazwisko Michela Platiniego.

Słowa prezesa francuskiej federacji (FFF) Noela Le Graeta nt. Zinedine'a Zidane'a oburzyły całą piłkarską Francję. "Nawet bym nie zadzwonił" - stwierdził działacz, komentując spekulacje o tym, że Zidane miałby zostać selekcjonerem reprezentacji Trójkolorowych.

Głos w sprawie zabrał m.in. Kylian Mbappe, któremu również nie spodobało się zachowanie Le Graeta (więcej TUTAJ).

Jak dowiedziała się telewizja RMC Sport, przyszłość Le Graeta w FFF stanęła pod dużym znakiem zapytania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu

W sprawę zaangażował się nawet prezydent Francji Emmanuel Macron, który ostatnio rozmawiał telefonicznie z... Michelem Platinim.

Dziennikarz Daniel Riolo przekazał, że Macron, który ma w tym temacie poparcie polityków, skontaktował się z byłym prezydentem UEFA, żeby dowiedzieć się, czy byłby on zainteresowany objęciem stanowiska prezesa FFF.

Nieoficjalnie wiadomo, że 67-letni Platini nie powiedział "nie". Co więcej, legendarny francuski piłkarz podobno był bardzo zadowolony z powodu tego, że głowa państwa zwróciła się do niego o pomoc.

Zobacz: Proces Blattera i Platiniego. Są nowe informacje

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)