Olbrzymie rozczarowanie. Olympique Marsylia znów zawiódł

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Ismaila Sarr
Getty Images / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Ismaila Sarr
zdjęcie autora artykułu

Chociaż 1 września cała Europa żyje transferami, to jednak trzeba też grać w piłkę. W jedynym piątkowym meczu 4. kolejki Ligue 1 FC Nantes zremisowało 1:1 z Olympique Marsylia.

W tym artykule dowiesz się o:

Prawdopodobnie nie ma ani jednego osoby w Marsylii, która byłaby w tym momencie zadowolona z tego wyniku.

Spotkanie ułożyło się dla gości idealnie. Już w jednej z pierwszych akcji gola strzelił Ismaila Sarr, a po pięciu minutach czerwoną kartkę za faul taktyczny otrzymał Bastien Meupiyou. Czy można wyobrazić sobie lepszy początek? Byłoby to bardzo trudne.

Jednak Marsylia nie dość, że nie poszła za ciosem, to jeszcze pod koniec pierwszej połowy straciła gola. Mostafa Mohamed opanował piłkę kilka metrów od bramki, obrócił się z rywalem na plecach i uderzył nie do obrony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć

Wicelider zawiódł kompletnie. Oczywiście goście mieli optyczną przewagę, to wynikało z gry o jednego zawodnika więcej, ale nie byli w stanie wcisnąć zwycięskiego gola przeciwko drużynie z dołu tabeli.

FC Nantes - Olympique Marsylia 1:1 (1:1)

0:1 Ismaila Sarr 4' 1:1 Mostafa Mohamed 39'

CZYTAJ TAKŻE: Trzecia porażka drużyny Michniewicza. Krychowiak bez błysku Słynny Portugalczyk mógł trafić do Górnika Zabrze. "Rozmowy się odbyły"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty