Napoli ponownie zawiodło. Żegnały ich gwizdy, ten sezon to istny koszmar

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / CIRO FUSCO / Na zdjęciu: Chwicza Kwaracchelia
PAP/EPA / CIRO FUSCO / Na zdjęciu: Chwicza Kwaracchelia
zdjęcie autora artykułu

Nie była to najlepsza reklama Serie A. Napoli po raz kolejny zawiodło i tylko zremisowało bezbramkowo z Monzą. I to goście byli bliżej wygranej, jednak w 68. minucie nie wykorzystali rzutu karnego. Piotr Zieliński zanotował bezbarwny występ.

Kibice Napoli prawdopodobnie już dawno zdali sobie sprawę, że nic nie zostało z mistrzowskiej drużyny z poprzedniego sezonu. To był kolejny bardzo słaby mecz w wykonaniu zespołu ze Stadio Diego Armando Maradona.

0:0 z Monzą, która przyjechała do Neapolu po remis. Goście postawili autobus, bronili bardzo nisko, ale na tyle skutecznie, że nie dali się zaskoczyć ani razu. Napoli grało zbyt wolno i przewidywalnie, by myśleć o czymś więcej.

A przecież to Monza była bliżej zwycięstwa. To nic, że miała niewiele do zaoferowania w ofensywie. W całym spotkaniu były może dwie okazje, po których przyjezdni mogli realnie myśleć o zdobyciu bramki. Najpierw po wrzutce z bocznej strefy bardzo dużo miejsca w "szesnastce" miał Valentín Carboni, lecz nie trafił czysto w piłkę i Alex Meret bez problemu to obronił.

Ale ta najlepsza szansa nadeszła w 68. minucie. Monza dostała rzut karny, mogła wyjść na prowadzenie i myśleć o zgarnięciu pełnej puli, lecz beznadziejnie zachował się Matteo Pessina. Nawet trudno nazwać to strzałem. To było podanie do rąk Mereta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polak wymiata! Jego triki to prawdziwa maestria

Niestety nie był to najbardziej emocjonujący mecz w Serie A w tym sezonie. Wręcz może kandydować do miana jednego z najgorszych.

Działo się naprawdę niewiele. Monza postawiła autobus, przez co Napoli miało duże problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. Były gwizdy, pomruki niezadowolenia na trybunach. Kibice ożywili się dopiero w końcówce pierwszej połowy, gdy w kilka minut gospodarze mieli dwie niezłe okazje.

Najpierw Michele Di Gregorio w dobrym stylu obronił strzał Zambo Anguissy, który urwał się defensywie rywala, a tuż przed przerwą minimalnie obok słupka z szesnastu metrów uderzył Chwicza Kwaracchelia. Pierwsze minuty drugiej połowy zwiastowały emocje, idealną okazję miał wspomniany już Gruzin, ale zachował się beznadziejnie, mając przed sobą tylko bramkarza i strzelił prosto w niego.

Im bliżej końca, tym na boisku było więcej nerwów. Posypały się kartki, na trybuny wysłany został trener Napoli Walter Mazzari.

Piotr Zieliński grał przez 70 minut. Brał się za wykonywanie stałych fragmentów i to w sumie tyle. Wtopił się w tłum, dopasował się do poziomu prezentowanego przez kolegów. Mecz do zapomnienia. Natomiast jego zmiennik Gianluca Gaetano też się nie popisał, w doliczonym czasie zmarnował ostatnią szansę, by cokolwiek w tym spotkaniu ugrać.

SSC Napoli - AC Monza 0:0

Składy:

Napoli: Alex Meret (74' Nikita Contini) - Giovanni Di Lorenzo, Amir Rrahmani, Juan Jesus, Mario Rui - Zambo Anguissa, Stanislav Lobotka (85' Giovanni Simeone), Piotr Zieliński (71' Gianluca Gaetano) - Alessio Zerbin (71' Jesper Lindstroem), Giacomo Raspadori, Chwicza Kwaracchelia.

Monza: Michele Di Gregorio - Danilo D'Ambrosio (76' Josa Machin), Roberto Gagliardini, Luca Caldirola - Pedro Pereira (46' Samuele Birindelli), Jean-Daniel Akpa Akpro (63' Warren Bondo), Matteo Pessina, Valentín Carboni (57' Andrea Colpani), Dany Mota, Patrick Ciurria - Lorenzo Colombo (76' Giorgio Cittadini).

Żółte kartki: Juan Jesus, Di Lorenzo, Gaetano, Kwaracchelia (Napoli) oraz Pedro Pereira, Birindelli, Cittadini, Bondo (Monza).

Sędzia: Marco Di Bello.

*

ACF Fiorentina - Torino FC 1:0 (0:0)

1:0 Luca Ranieri 83'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Inter Mediolan 38 29 7 2 89:22 94
2 AC Milan 38 22 9 7 76:49 75
3 Juventus FC 38 19 14 5 54:31 71
4 Bologna FC 38 19 13 6 55:32 70
5 Atalanta Bergamo 38 21 6 11 72:42 69
6 AS Roma 38 18 9 11 65:46 63
7 Lazio Rzym 38 18 7 13 49:39 61
8 ACF Fiorentina 38 17 9 12 61:46 60
9 SSC Napoli 38 13 14 11 55:48 53
10 Torino FC 38 13 14 11 36:36 53
11 Genoa CFC 38 12 13 13 45:45 49
12 AC Monza 38 11 11 16 39:52 44
13 US Lecce 38 9 13 16 33:54 40
14 Udinese Calcio 38 7 17 14 37:53 38
15 Empoli FC 38 10 8 20 30:54 38
16 Hellas Werona 38 9 9 20 37:52 36
17 Cagliari Calcio 38 8 12 18 42:68 36
18 Frosinone Calcio 38 8 11 19 44:69 35
19 US Sassuolo 38 7 9 22 43:75 30
20 US Salernitana 1919 38 2 11 25 32:81 17

CZYTAJ TAKŻE: Bartosz Slisz przed trudnym wyborem. Może trafić do Serie A, padła konkretna kwota Chwile grozy Zalewskiego. Wiadomo, co ukradli złodzieje

Źródło artykułu: WP SportoweFakty