To dlatego Lewandowskiej nie było na ostatnim meczu Barcelony

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Cristian Trujillo/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski, w ramce jego żona Anna i Jerzy Owsiak
Getty Images / Cristian Trujillo/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski, w ramce jego żona Anna i Jerzy Owsiak
zdjęcie autora artykułu

Mimo że FC Barcelona mecz 22. kolejki hiszpańskiej La Ligi rozegrała na domowym obecnie obiekcie, to nie było na nim Anny Lewandowskiej. Po tym, jak opublikowała zdjęcie na Instagramie jasne stało się, jaki był tego powód.

Latem 2022 roku Robert Lewandowski po wielu latach spędzonych w Niemczech zdecydował się na zmianę barw klubowych. Wybór padł na hiszpańską FC Barcelonę, a wpływ na jego transfer miała między innymi żona Anna.

"Lewy" ma za sobą udany sezon w Barcie. W końcu zdobył mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii, a także został królem strzelców La Ligi. W nowym miejscu doskonale odnalazła się także jego żona. To właśnie ona jest wielkim wsparciem dla swojego partnera, pojawia się praktycznie na każdym domowym meczu Dumy Katalonii.

W tegorocznej kampanii Blaugrana spisuje się znacznie słabo. Niewykluczone, że zakończy ją bez żadnego trofeum. W sobotę (27 stycznia) doznała kolejnej porażki w lidze, tym razem z Villarrealem CF (3:5). Zdecydowanie gorzej prezentuje się także sam polski napastnik, który najprawdopodobniej nie zostanie najlepszym strzelcem La Ligi. W ostatnim meczu po raz kolejny w tym sezonie nie wpisał się na listę strzelców, a dodatkowo nie mógł liczyć na wsparcie swojej żony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza z Ekstraklasy

Co prawda Anna Lewandowska oglądała jego mecz, ale nie z perspektywy trybun. Wróciła bowiem do kraju i udała się do baru swojego męża i stamtąd śledziła jego poczynania.

Wszystko wskazuje na to, że powodem jej wizyty w Polsce jest 32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na jej oficjalnym koncie na Instagramie pojawił się wpis dotyczący akcji wraz z dwoma zdjęciami. Na jednym z nich Lewandowska pozowała wraz z założycielem i prezesem fundacji Jerzym Owsiakiem.

"Nie ma nic piękniejszego niż pomoc drugiemu człowiekowi. Fundacja WOŚP czyni to niezmiennie od wielu lat! W tym roku zbieramy na zakup urządzeń dla oddziałów pulmonologicznych. Zachęcam Was do wspierania i licytowania zbiórek. Dołóżmy swoją cegiełkę do tego szczytnego celu, jakim jest ratowanie zdrowia tych najbardziej potrzebujących! Razem z Robertem dorzucamy również swoje cegiełki. Sprawdźcie nasze aukcje" - brzmią słowa napisane przez Lewandowską.

Przeczytaj także: Real Madryt kolejny raz odwrócił losy meczu. Rezerwowy na wagę wygranej Stadion zamarł. Barcelona na łopatkach

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (6)
avatar
Dendrolog
30.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawsze wspierali peło a to ich przybudówka, w październiku Owsiak zrobił w kampanii reklamę - Polacy! Pokonajmy to zło! - rzekomo sepsę ale wiadomo o co chodzi. Orkiestra, orkiestra, kto się ta Czytaj całość
avatar
Birdmen23
29.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
No tak lewandowska byla tam gdzie mozna sie polansowac,i dalej robic PR swojemu marnemu pilkarzynie !!!! Kiedy wreszcie znikną z naszego życia te dwa nikomu niepotrzebne clowny ???  
avatar
Gargamel 9
29.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Koldert plakal w ramionach Xaviego bo Ana znow pojechala poscic sie do Warszawy i pokazac ze istnieje. Co za wstretna baba.  
avatar
Shining
29.01.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
A serduszka wysłała jak magister płakał po oznajmieniu Xaviego o odejściu ?  
avatar
Lucyferek
28.01.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Drewniakowa zawsze tam gdzie można się pokazać a milionerzy dali na pewno przepoconą koszulkę Drewniaka którą dostał za darmo