12. minuta doliczonego czasu. Polak podszedł do karnego i co się stało?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / beIN SPORTS Turkiye / Na zdjęciu: strzał Piątka
Twitter / beIN SPORTS Turkiye / Na zdjęciu: strzał Piątka
zdjęcie autora artykułu

Była 12. minuta doliczonego czasu, gdy Krzysztof Piątek podszedł do rzutu karnego. Niestety, napastnik Basaksehiru nie zmienił losów meczu z Kayserisporem (2:3).

Trzy razy z rzędu kibice Basaksehiru uhonorowali Krzysztofa Piątka tytułem piłkarza miesiąca. Snajper znalazł się na fali wznoszącej i ma niepodważalne miejsce w podstawowym składzie. W poniedziałek zanotował kolejny występ.

W pierwszej odsłonie dwubramkową przewagę Kayserisporowi zapewnili Duckens Nazon oraz Ali Karimi, a po przerwie gola dorzucił jeszcze Aylton Boa Morte. Gospodarze odpowiedzieli natomiast trafieniami Deniza Turuca i Hamzy Gurelera.

Basaksehir walczył do samego końca o remis. Po sporym zamieszaniu, sędzia przyznał miejscowym rzut karny. W 12. minucie doliczonego czasu gry do strzału wyznaczony został Piątek.

W decydującym momencie Polak zdecydował się na uderzenie w prawy dolny róg. Niestety, w ten sposób nie potrafił zaskoczyć Bilala Bayazit, który sparował piłkę do boku. Po niewykorzystanej "jedenastce" Piątka wybrzmiał ostatni gwizdek, a Basaksehir musiał pogodzić się z porażką 2:3.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie gole można oglądać i oglądać! Ależ to wymyślił

Piątek na długo zapamięta wpadkę w stuprocentowej sytuacji. Napastnik Basaksehiru w dalszym ciągu ma na koncie 12 goli w tym sezonie Super Lig.

Istanbul Basaksehir - Kayserispor 2:3 (2:0) 0:1 - Duckens Nazon 9' 0:2 - Ali Karimi 15' 1:2 - Deniz Turuc 58' 1:3 - Aylton Boa Morte 84 2:3 - Hamza Gureler 89'

Czytaj więcej: Anglicy donoszą ws. Marka Papszuna To byłby hit. Niespodziewana oferta dla Zidane'a

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Piątek nadal będzie wykonawcą "jedenastek" w Basaksehirze?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (13)
avatar
lelek48
21.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuźwa wykonał żut karny, najgożej jak mógł, na wysokości zasięgu bramkaża. Albo po ziemi, albo w okienko, dziwię się że taki zawodnik robi taki błąd.  
avatar
LewcTreserToStaraAwruk
20.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@zgryźliwy: mika i treser to dwie ywruk z sekty wóbejop. Juhc wam w ępud elewc!  
avatar
DominoJachaś
20.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piątek znowu się zablokował i znowu przestał strzelać. Nawet z karnego. A już tak było dobrze, strzelał jak na zawołanie i już miał jechać na zgrupowanie kadry przed barażami. Miał nas wybawić Czytaj całość
avatar
neptun
20.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Strzał był dobry.Bramkarz wyczuł strzelającego.Czasami tak bywa.Ujmy Piątkowi to nie powinno przynieść.  
avatar
TreserΚlonów
19.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
10
Odpowiedz
Bramkarz Stał jedną nogą na linii, karny zaliczony. W przypadku Lewego bramkarz odskoczył od linii jakieś pół metra, obie stopy przekroczyły linie. Tyle w temacie