Bednarek o błędzie w meczu z Estonią. Tak się tłumaczy

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Jan Bednarek
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Jan Bednarek
zdjęcie autora artykułu

Jan Bednarek ma świadomość, że dopuścił się błędu w wygranym 5:1 meczu z Estonią. Podczas spotkania z dziennikarzami defensor próbował wyjaśnić swoje zachowanie.

W tym artykule dowiesz się o:

Nawet z reprezentacją Estonii Biało-Czerwoni nie potrafili zachować czystego konta. Podopiecznym Michała Probierza zabrakło koncentracji w samej końcówce, kiedy Martin Vetkal ustalił rezultat czwartkowego meczu na 1:5.

Vetkal swoim uderzeniem zaskoczył Wojciecha Szczęsnego, a także Jana Bednarka. Doświadczony obrońca spóźnił się z interwencją i po chwili bramkarz musiał wyciągać piłkę z siatki. Na zawodnika Southampton FC spadła fala krytyki.

Sam reprezentant Polski skomentował całą sytuację po końcowym gwizdku. Bednarek na spotkaniu z dziennikarzami nie ukrywał, że popełnił błąd.

- Stracona bramka? Spodziewałem się dośrodkowania. Chwila nieuwagi. Taka jest piłka. Myślimy już tylko o Walii - zaznaczył kadrowicz, cytowany w serwisie X przez Mateusza Ligęzę.

ZOBACZ WIDEO: Listkiewicz: Lewandowski? Był dobrym duchem drużyny, nie histeryzował

Nie można wykluczyć, że trener Probierz zdecyduje się na zmiany przed finałem baraży z Walią (26 marca). Estończycy przez 90 minut oddali jeden celny strzał i mieli stuprocentową skuteczność.

- Dużo pozytywów jest po tym meczu. Stabilizacja w obronie jest ważna, nie wiem czy wyjdziemy w takim samym składzie, decyduje trener - dodał Bednarek.

Czytaj więcej: Komentator Canal+ rozsierdzony po meczu. Momentalnie dostał ripostę Ponad 10 godzin! Estończycy przełamali fatalną passę w Warszawie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Bednarek powinien zagrać od początku meczu z Walią?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
Nie wspieram kaczek
22.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Salomon zamiast Bednarka . Bednarek zawsze odwali farfocla a z Walią nie strzelimy 5 bramek  
avatar
Kpiarz Obserwator
22.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Drewniany kopacz ziemniaków wystąpił na boisku w pełnym pampersie i bał się zgubić zawartość !  
avatar
Tępiciel kibolków
22.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Drewniaki kozy pasać i kopać kozi balon , a nie na boisko się pchać !  
avatar
wojciech126
22.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już na poziomie juniorów młodszych, trenerzy uczą, aby nie odwracać się do strzelającego czterema literami. Można obrócić głowę, żeby nie dostać piłką prosto w twarz. Jednak odwracanie się i ut Czytaj całość
avatar
andy_w
22.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A co ja tam wiem o piłce. Ale odnośnie do B. od początku meczu czekałem, kiedy da ciała...