Na kraj poleciały rakiety, a mimo to nie odwołano tych wydarzeń

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP /  / W nocy z soboty na niedzielę Iran zaatakował Izrael
PAP / / W nocy z soboty na niedzielę Iran zaatakował Izrael
zdjęcie autora artykułu

W nocy z soboty na niedzielę Iran przypuścił atak terytorium Izraela. Mimo to niedzielne mecze piłkarskie w Izraelu odbędą się zgodnie z planem. Doszło tylko do jednej zmiany.

W tym artykule dowiesz się o:

W nocy z sobotę na niedzielę Iran wystrzelił w kierunku Izraela 185 dronów, 36 rakiet manewrujących i 110 rakiet ziemia-ziemia. Kluczowymi celami były bazy wojskowe, lotniska i obiekty rządowe. To odwet za bombardowanie irańskiego konsulatu w Damaszku, w którym zginęło kilku irańskich oficerów. Iran oskarżył o to Izrael.

Atak trwał nieco ponad pięć godzin. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Jordania przechwyciły większość rakiet i dronów poza granicami Izraela. Relacja NA ŻYWO TUTAJ. Rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari przekazał, że jeden z pocisków lekko uszkodził bazę wojskową na południu Izraela. Szczątki innego zraniły siedmioletnią dziewczynkę. Więcej TUTAJ.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Probierz na polu golfowym. Zobacz, co poszło nie tak

Mimo że raptem kilkanaście godzin temu Izrael był celem rakietowego ataku, zaplanowane na niedzielę mecze piłkarskie w tym kraju, na wszystkich szczeblach rozgrywkowych i we wszystkich kategoriach wiekowych, odbywają się zgodnie z planem.

Jedyną zmianą wprowadzoną przez władze jest zamknięcie spotkań dla publiczności. Taka decyzja zapadła już w sobotę, jeszcze przed atakiem Iranu, na podstawie ostrzeżeń o planowanym ostrzale. W niedzielę nie została ona zmieniona.

Niedzielne mecze izraelskiej ekstraklasy: Hapoel Hajfa - Maccabi Bene Rajna Hapoel Jerozolima - Maccabi Petach Tikwa MS Aszdod - Maccabi Netanja

Hapoel Hajfa przypominam kibicom, że mecz z Maccabi Bene Rajna odbędzie się przy pustych trybunach:

Po eskalacji konfliktu między Izraelem a Palestyną, do której doszło 7 października ubiegłego roku, z Hapoelem Ber Szewa rozstał się Patryk Klimala. Piłkarz wyjechał z Izraela, a po kilku tygodniach rozwiązał kontrakt z tym klubem, by związać się ze Śląskiem Wrocław. W Ber Szewie pozostał za to Łukasz Bortnik, trener przygotowania fizycznego. - Ten konflikt jest skomplikowany, tu nie ma łatwego rozwiązania - mówił nam wtedy Polak.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)