Premier League: Manchester United uniknął kompromitującej wpadki. Sheffield United pierwszym spadkowiczem

Zespół Sheffield United walczył o sprawienie sensacji na Old Trafford. Dwukrotnie prowadził, ale musiał uznać wyższość Manchesteru United (2:4). I to właśnie ekipa z Sheffield jest pierwszym spadkowiczem z Premier League.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Auston Trusty Getty Images / Matt McNulty / Na zdjęciu: Auston Trusty
Niespodziewanie najwięcej emocji było w meczu Manchesteru United z Sheffield United. Goście przed tym meczem mieli już tylko matematyczne szanse na utrzymanie w Premier League. Musieliby wygrać wszystkie spotkania do końca sezonu i liczyć, że inne zespoły walczące o utrzymanie nie zdobędą punktów.

Czerwone Diabły były zdecydowanym faworytem spotkania. Za zespołem z Manchesteru przemawiało dosłownie wszystko. Jednak to przyjezdni w 35. minucie cieszyli się z prowadzenia. Gola strzelił Jayden Bogle. Piłkarze z Sheffield musieli skupić się na obronie korzystnego rezultatu.

Ich radość trwała jednak krótko. Jeszcze przed przerwą Manchesterowi United remis dał Harry Maguire. Wydawało się, że po przerwie gra gospodarzy będzie wyglądać znacznie lepiej i tak też było. Gospodarze raz za razem atakowali, ale brakowało im skuteczności. Za to przyjezdni ograniczali się do zabójczych kontrataków.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwie mistrzowska feta. Nigdy tego nie zapomną

W 50. minucie Sheffield United znów było na sensacyjnym prowadzeniu, a to za sprawą Bena Breretona Diaza. Dla gości był to dopiero czwarty strzał w meczu. Dla porównania: United mieli ich już 18. Nie minął kwadrans i znów był remis. Gola z rzutu karnego strzelił Bruno Fernandes.

I to właśnie Portugalczyk był bohaterem Manchesteru United. W 81. minucie zadał on kolejny cios i dał prowadzenie swojemu zespołowi. Po chwili było już 4:2 po trafieniu Rasmusa Hojlunda i jasne stało się, że Sheffield United pożegna się z elitą.

Mniej emocji było w innych środowych meczach Premier League. Zespół Wolverhampton Wanderers musiał uznać wyższość ekipy AFC Bournemouth. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0, a gola na wagę wygranej strzelił Antoine Semenyo. Z kolei Crystal Palace wygrało z Newcastle United 2:0 po trafieniu Jeana Philippe'a Matety.

Wyniki:

Manchester United - Sheffield United 4:2 (1:1)
0:1 - Jayden Bogle 35'
1:1 - Harry Maguire 42'
1:2 - Ben Brereton Diaz 50'
2:2 - Bruno Fernandes (k.) 61'
3:2 - Bruno Fernandes 81'
4:2 - Rasmus Hojlund 85'

Wolverhampton Wanderers - AFC Bournemouth 0:1 (0:1)
0:1 - Antoine Semenyo 37'

Crystal Palace - Newcastle United 2:0 (0:0) 1:0 - Jean-Philippe Mateta 55' 2:0 - Jean-Philippe Mateta 88'

Premier League

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Arsenal FC 35 25 5 5 85:28 80
2 Manchester City 34 24 7 3 82:32 79
3 Liverpool FC 35 22 9 4 77:36 75
4 Aston Villa 35 20 7 8 73:52 67
5 Tottenham Hotspur 34 18 6 10 67:54 60
6 Manchester United 34 16 6 12 52:51 54
7 Newcastle United 34 16 5 13 74:55 53
8 Chelsea FC 34 14 9 11 65:59 51
9 West Ham United 35 13 10 12 56:65 49
10 AFC Bournemouth 35 13 9 13 52:60 48
11 Wolverhampton Wanderers 35 13 7 15 48:55 46
12 Brighton and Hove Albion 34 11 11 12 52:57 44
13 Fulham FC 35 12 7 16 51:55 43
14 Crystal Palace 35 11 9 15 45:56 42
15 Everton 36 12 9 15 38:49 39
16 Brentford FC 35 9 8 18 52:60 35
17 Nottingham Forest 35 7 9 19 42:62 30
18 Luton Town 36 6 7 23 48:78 25
19 Burnley FC 35 5 9 21 38:70 24
20 Sheffield United 35 3 7 25 34:97 16

Czytaj także:
To już oficjalne! Wiadomo, gdzie Polacy zagrają przed Euro 2024
Media: Trener Barcelony zmienił zdanie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×