Nagle na Narodowym odpalili race. Jest nagranie

Nie mogło być inaczej podczas finału Fortuna Pucharu Polski w piłce nożnej. W końcu na trybunach musiało zrobić się gorąco i zapłonęły race. Tak w sektorach fanów Pogoni Szczecin, jak i Wisły Kraków.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Race na finale Fortuna Pucharu Polski Twitter / Justyna Krupa / Race na finale Fortuna Pucharu Polski
Długo podczas finału Fortuna Pucharu Polski był spokój. Nic nie działo się pod stadionem przed meczem, mało działo się na trybunach i przede wszystkim na murawie. Aż do czasu.

Zaczęli fani Pogoni Szczecin, potem odpowiedzieli sympatycy Wisły Kraków - mowa o odpaleniu rac. Na PGE Narodowym w Warszawie momentalnie zrobiło się gorąco.

Podniosła się temperatura nie tylko na trybunach, ale i na murawie, bo zawodnicy obu ekip w końcu zrobili "coś".

W 75. minucie gola zdobył Efthymis Koulouris. I długo wydawało się, że to trafienie zapewni trofeum Pogoni. Wisła jednak do końca atakowała z wiarą.

Swego dopięła w... dziewiątej minucie doliczonego czasu gry! Eneko Satrustegui skleił się z obrońcą, przyjął i uderzył celnie. Długo w systemie VAR sprawdzano, czy wszystko było zgodnie z przepisami, aż po chwili sędzia wskazał na środek i... zakończył drugą połowę.

Aktualnie na PGE Narodowym w walce o Fortuna Puchar Polski trwa dogrywka. Tekstowa relacja "na żywo" na WP SportoweFakty (-->> TUTAJ).

Zobacz także:
Takie oprawy przygotowali kibice Pogoni i Wisły. Są zdjęcia
Oficjalny hymn zakończył się. Wtedy kibice zrobili to

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×