Wskazał tylko jeden klub Ekstraklasy, który zasługuje na podium. "Pozostałe miejsca puste"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto via Getty Images/ Facebook Sylwester Czeryszewski / Na zdjęciu piłkarze Legii Warszawa i Jagiellonii Białystok, na małym zdjęciu Sylwester Czeryszewski
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto via Getty Images/ Facebook Sylwester Czeryszewski / Na zdjęciu piłkarze Legii Warszawa i Jagiellonii Białystok, na małym zdjęciu Sylwester Czeryszewski
zdjęcie autora artykułu

Trwa jeden z najdziwniejszych sezonów w historii PKO Ekstraklasy. Zespoły z czołówki regularnie tracą punkty. "Wyścig żółwi" w walce o mistrzostwo kraju w wymowny sposób skomentował dla "Faktu" były reprezentant Polski - Sylwester Czereszewski.

31. kolejka PKO Ekstraklasy przyniosła wiele sensacyjnych wyników. Dość powiedzieć, że wśród zespołów ze ścisłej czołówki tabeli wygrały tylko Śląsk Wrocław i Pogoń Szczecin. Pozostałe drużyny walczące o europejskie puchary, a więc Jagiellonia Białystok, Lech Poznań, Górnik Zabrze, Legia Warszawa i Raków Częstochowa doznały porażek z niżej notowanymi rywalami.

Taka sytuacja trwa już od wielu tygodni. Czołowe polskie zespoły co rusz notują kolejne wpadki. Przekłada się to na ich słaby dorobek punktowy. Dość powiedzieć, że lider z Białegostoku w 31. spotkaniach zdobył 56 oczek, co daje tylko około 1,8 punktu na mecz.

Zapaść formy najwyżej klasyfikowanych polskich drużyn w rozmowie z "Faktem" skomentował Sylwester Czereszewski. 52-latek to były napastnik m.in. Górnika Zabrze, Lecha Poznań i Legii Warszawa. W sezonie 2001/2002 sięgnął ze stołecznym klubem po mistrzostwo Polski. W trakcie kariery wystąpił także w 23 meczach w narodowych barwach, w których zdobył cztery gole.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to musiało boleć! Młody kibic zatrzymany przez policję

Czereszewski ocenił, że ta sytuacja świadczy o niskim poziomie ligi. Zdaniem 52-latka nie byłoby nic dziwnego w tym, że czołówka traci punktu w bezpośrednich starciach. Jednak częste porażki z drużynami okupującymi niższe miejsca w tabeli są jego zdaniem niepokojącym trendem. Były reprezentant Polski wskazał też na zespół, który jego zdaniem najbardziej zasłużył na zdobycie tytułu.

- Mistrzostwo należy się Jagiellonii. To drużyna, która gra widowiskowo i skutecznie. Teraz przegrali w Mielcu, ale na przestrzeni całego sezonu mieli najmniej wpadek. Mają też najlepszy terminarz, chociaż mecze same im się nie wygrają (...) Nikt nie zasługuje na wicemistrzostwo. Powinni dać tytuł Jagiellonii, a pozostałe miejsca na podium zostawić puste. Najbliżej jest Śląsk, ale on jedzie na oparach, punktach wywalczonych jesienią - przekazał "Faktowi".

Na trzy kolejki przed końcem sezonu Jagiellonia Białystok ma dwa punkty przewagi nad Śląskiem Wrocław i cztery nad Lechem Poznań. Kolejne miejsca w tabeli zajmują Pogoń Szczecin, Górnik Zabrze (obie te ekipy zdobyły po 51 pkt), Legia Warszawa (50 pkt) i Raków Częstochowa (49 pkt).

Czytaj też: Mało kto o tym wie. Mamy Polaka w finale Ligi Mistrzów! Podolskiemu grozi wysoki mandat. "Jest warty"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Kto zostanie mistrzem Polski?
Jagiellonia Białystok
Śląsk Wrocław
Lech Poznań
Ktoś inny
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
Marek Cieplinski
8.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Górniku Zabrze to co najwyżej może sobie pomażyć żeby zagrać  
avatar
werty Qwerty
8.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bo żadnego klubu nie stać na koszty związane z Liga Europy i z wyjazdami OTO CAŁA TAJEMNICA. Nikt nie chce zostać mistrzem bo sie to nie opłaca.  
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
8.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak oni tego nie dowiozą, to będą skończonymi mamejami :D Choć 1 MP na 104 lata i tak mówi za siebie :D