PS: Mam udział w awansie do finału LM

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tomasz Kuszczak ma szansę zostać kolejnym polskim zawodnikiem, który zatriumfuje w Pucharze Europy. Jego Manchester United w finale tych prestiżowych rozgrywek zmierzy się z Chelsea Londyn - czytamy w Przeglądzie Sportowym.

- Mam świadomość, że Puchar Europy jest już blisko, ale na razie nie popadam w hurraoptymizm. Zagrać w finale będzie fajnie, ale przegrać w nim - już nie. A z Chelsea czeka nas naprawdę ciężka przeprawa. Niemniej jednak mam satysfakcję z tego awansu, bo mam w tym także swój udział - mówi rezerwowy bramkarz reprezentacji Polski i Czerwonych Diabłów.

- Niewiele brakowało, a pojawiłbym się na boisku. Van der Sar przypadkowo został kopnięty w głowę przez naszego obrońcę. Byłem gotowy, bardzo chciałem zagrać, ale Edwin pozbierał się. W przerwie powiedział, że chce grać dalej i tak zostało - dodaje Kuszczak.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)