Josep Guardiola: Nie interesują mnie pochwały

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Prowadzący FC Barcelonę Josep Guardiola powiedział wprost, że w konfrontacji z Arsenalem Londyn interesuje go tylko awans. Hiszpan nie będzie miał powodów do radości, jeśli jego podopieczni będą chwaleni, ale odpadną z rozgrywek.

- Musimy zagrać tak, aby wygrać mecz i wiemy, że to nie będzie łatwe. Zmierzymy się z zespołem, który w poprzednim sezonie wystąpił w półfinale Ligi Mistrzów i ma bardzo dobrych zawodników/ Oni są bardzo szybcy, a w Premier League mają zaledwie trzy punkty straty do lidera. Mam nadzieję, że na stadionie będzie komplet widzów, gdyż jak na razie jest to dla nas najważniejszy mecz w sezonie. Uważam, że będzie atrakcyjny dla wszystkich. Dla tych na stadionie oraz tych, którzy będą oglądali go w domu - stwierdził.

- Obawiam się Walcotta, bo jest bardzo szybki. Grał bardzo dobrze przeciwko nam, a także w miniony weekend. Będziemy starali się jak najdłużej utrzymywać przy piłce. Nie wiem, kto jest w lepszej sytuacji po pierwszym meczu. To będzie jak finał i zobaczymy, co się wydarzy. Musimy awansować do półfinału, w innym wypadku ludzie zapamiętają tylko nasz dobry występ w Londynie - dodał.

Katalończycy są obrońcą trofeum i mogą zostać pierwszym w historii klubem, który dwa lata pod rząd wygra Champions League.

Na Emirates Stadium padł remis 2:2.

Źródło artykułu: