Szykuje się powrót do Lotto Ekstraklasy? Mariusz Rumak może zastąpić Czesława Michniewicza

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Maciej Kulczyński  / Na zdjęciu: Mariusz Rumak
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Mariusz Rumak
zdjęcie autora artykułu

Mariusz Rumak może zastąpić Czesława Michniewicza w roli trener Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Niespełna 40-letni szkoleniowiec pozostaje bez zatrudnienia od 19 grudnia, gdy został zwolniony ze Śląska Wrocław.

Bruk-Bet zrezygnował z usług Czesława Michniewicza po tym, jak Słonie nie wygrały żadnego z sześciu wiosennych meczów, zdobywając w nich tylko trzy punkty. Na cztery kolejki przed końcem sezonu zasadniczego niecieczanie zajmują 7. miejsce w tabeli i mają na koncie 36 punktów, co daje im trzy "oczka" przewagi nad pierwszym zespołem z drugiej "ósemki".

Mimo słabego startu rundy wiosennej Bruk-Bet jest w lepszej sytuacji niż na tym samym etapie poprzedniego sezonu - wówczas po 26 kolejkach miał w dorobku 32 punkty i zajmował 9. miejsce w ligowej tabeli. Nie uchroniło to jednak Michniewicza przed zwolnieniem.

Środowy trening zespołu poprowadził asystent Michniewicza, Marcin Węglewski, ale to nie on ma docelowo przejąć zespół. Nowym trenerem Bruk-Betu zostanie najprawdopodobniej Mariusz Rumak. Młody, bo niespełna 40-letni szkoleniowiec ma już bogate doświadczenie w ekstraklasie. Od lutego 2012 roku, gdy zadebiutował w najwyższej lidze jako trenera Lecha, pracował też w Zawiszy Bydgoszcz i Śląsku Wrocław. Poprowadził te zespoły w 143 meczach ekstraklasy.

Mariusz Rumak w ekstraklasie:

Klub Lata Mecze Bilans Śr. pkt % zwycięstw
Lech Poznań2012-20148247-17-181,9357%
Zawisza Bydgoszcz2014-2015309-8-131,1730%
Śląsk Wrocław20163111-11-91,4236%
Ogółem:14367-36-401,6647%

ZOBACZ WIDEO Byliśmy z kamerą na treningu reprezentacji Polski

Lech w okresie jego pracy był słabszy tylko i wyłącznie od Legii Warszawa, tworząc z Wojskowymi ligowy duopol. Rumak stracił pracę w Poznaniu nie ze względu na grę w lidze, a przez kompromitujące wpadki w rozgrywkach UEFA. W żadnej z trzech prób za jego kadencji Lechowi nie udało się awansować do fazy grupowej Ligi Europy. Ekipa z Bułgarskiej 17 odpadała kolejno ze szwedzkim AIK-iem Solna, litewskim Żalgirisem Wilno i islandzkim i Stjarnan FC.

Z Lecha został zwolniony 12 sierpnia 2014 roku, a już niespełna trzy tygodnie później był trenerem Zawiszy. Nie udało mu się utrzymać niebiesko-czarnych w ekstraklasie, ale zadecydował o tym fatalny start sezonu pod wodzą Jorge'a Paixao, kiedy Zawisza zdobył jedynie trzy punkty w siedmiu meczach. Za kadencji Rumaka bydgoszczanie wykręcili 10. wynik w lidze, ale to nie wystarczyło do utrzymania.

Po spadku z ekstraklasy pozostał w Zawiszy, ale na początku września 2015 roku opuścił bydgoski klub za porozumieniem stron. Do pracy wrócił w marcu 2016 roku, przejmując Śląsk Wrocław. WKS pod jego wodzą zdobył 44 punkty w 31 meczach, co było szóstym wynikiem w lidze, ale 19 grudnia podziękowano mu za współpracę i powierzono zespół Janowi Urbanowi.

Źródło artykułu: