W tym artykule dowiesz się o:
To był bardzo emocjonujący mecz. Worek z bramkami rozwiązał się po 6 minutach, Owen Beck otworzył wynik. Bryan Fiabema doprowadził do wyrównania jeszcze przed zmianą stron.
Początek drugiej odsłony należał do młodych zawodników Liverpoolu. W 52. minucie Mateusz Musiałowski znalazł sobie trochę miejsca przed polem karnym i po chwili kapitalnym strzałem pokonał bramkarza Chelsea.
Trzy minuty później Musiałowski miał już dublet na koncie. Tym razem "polski Messi" dynamicznie wbiegł w pole karne po precyzyjnym podaniu Maksa Woltman, a następnie z łatwością umieścił piłkę w siatce.
Piłkarze Liverpoolu opadli z sił w końcówce. Najpierw na listę strzelców po stronie londyńczyków wpisali się George Nunn i Joe Haigh, a w doliczonym czasie Lewis Hall zapewnił zwycięstwo "The Blues".
Musiałowski opuścił boisko po 85 minutach. Dla 17-latka były to pierwsze dwie bramki na poziomie Premier League 2. Polak powoli puka do drzwi seniorskiej drużyny z Anfield.
Chelsea U-23 - Liverpool U23 4:3 (1:1) 0:1 - Owen Beck 6' 1:1 - Bryan Fiabema 41' 1:2 - Mateusz Musiałowski 52' 1:3 - Mateusz Musiaowski 55' 2:3 - George Nunn 66' 3:3 - Joe Haigh 74' 4:3 - Lewis Hall 90+5'
Dwa gole Mateusza Musiałowskiego (od 1:13:40 i 1:16:20):
Czytaj także: Trudne warunki Gikiewicza w Indiach. "Zobaczymy, czy głowa wytrzyma" PKO Ekstraklasa: łęczyński spacerek Lechii Gdańsk
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co wyczyniał piłkarz PSG? Trening "na Neymara"