Piłkarz Borussii zaatakował sędziego. "Kiedyś ustawił mecz"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Na zdjęciu: Jude Bellingham
Getty Images / / Na zdjęciu: Jude Bellingham
zdjęcie autora artykułu

Der Klassiker był pokazem pięknego futbolu. Jednak sytuacja z karnym w 77. minucie budzi wiele kontrowersji. Ostro na ten temat wypowiedział się piłkarz Borussii Jude Bellingham, który przypomniał aferę korupcyjną z udziałem arbitra tego spotkania.

Często mecze wielkich marek zawodzą kibiców. Tak się jednak nie dzieje w przypadku "Der Klassiker". Starcia Borussii Dortmund z Bayernem Monachium przynoszą wiele emocji i tak też było tym razem. Po wygranej 3:2 przez Bawarczyków niemieckie media były jednogłośne i nazwały to spotkanie "spektaklem" (więcej na ten temat TUTAJ).

Jednak wszystkie niemieckie media jednogłośnie stwierdziły, iż niesamowite piłkarskie widowisko popsuła sytuacja z 77. minuty kiedy to został podyktowany kontrowersyjny karny. To właśnie po tym jak sędzia dopatrzył się zagrania ręką przez Matsa HummelsaRobert Lewandowski ustalił wynik spotkania skutecznie egzekwując "jedenastkę".

Natomiast najostrzej o kontrowersyjnym sędziowaniu Felixa Zwayera wypowiedział Jude Bellingham. 18-latek tuż po meczu nie krył złości i powiedział co sądzi na temat przyznawania tak ważnego spotkania. Szczególnie, że ten arbiter już wcześniej wzbudzał wiele wątpliwości.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał w samo okienko! Komentator oszalał

- Dla mnie to nie był karny. Hummels nawet nie patrzy na piłkę, stara się do niej dotrzeć. Ta uderza go, ale nie sądzę, że on wtedy patrzy na piłkę. Możesz przyjrzeć się wielu decyzjom z tego meczu. Dajesz sędziemu, który już kiedyś ustawił mecz, największe spotkanie w Niemczech. Czego oczekiwać? - komentował w rozmowie z Viaplay Jude Bellingham.

Anglik również zwrócił uwagę na to, iż na początku drugiej połowy meczu doszło do innej kontrowersyjnej decyzji. Wówczas odważnie w pole karne wbiegł Marco Reus , ale ostatecznie po starciu z Lucasem Hernandezem upadł na murawę. Wydawało się, że mogła zostać podyktowana "jedenastka", ale sędzia ostatecznie się na to nie zdecydował.

Natomiast sytuacja korupcyjna, o której wspomniał Bellingham miała miejsce w 2004 roku. Felix Zwayer został zawieszony na pół roku po tym jak uznano go winnym ustawienia meczu pomiędzy Wuppertaler SV a rezerwami Werderu Brema.

Zobacz także: Anna Lewandowska zachwycona mężem Zobacz także: Niemcy ocenili występ Lewandowskiego

Źródło artykułu:
Komentarze (7)
avatar
franekbra
5.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Karny dla Bayernu oczywisty! Wybił piłkę ręką a czy chciał czy nie chciał to już Matsa problem. A jego kolega skutecznie się do tego błędu dołożył. Karnego BVB nie było co można zobaczyć z ujęc Czytaj całość
avatar
Mercier Skuter
5.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ewidentne zagranie ręką, o co tu bić pianę  
avatar
Adam Lemberg
5.12.2021
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Karny jest wtedy ,gdy sedzia odgwizdze.boruSSia nie potrafi przegrywac.Bayern leje ich ktorys raz z rzedu.Dla mnie najwazniejsze ze LEWY DWA RAZY ICH POKARAL  
avatar
Legionowiak 3.0
5.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Brawo! Młody z Borussi ma rację! Der Klassiker był sędziowany pod Bayern i Lewego!  
avatar
k73
5.12.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Małolata poniosło. Karnego dla BVB na pewno nie było. Ręka Hummelsa była. Anglik ma rację, że on nie widział tej piłki. Problem w tym, że tam z wyciągniętą nogą do strzału był piłkarz Bayernu. Czytaj całość