Bundesliga. Mattias Zachrisson nie wróci do gry. Andy Schmid zapowiedział emeryturę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / David Lidstrom / Na zdjęciu: Mattias Zachrisson (z piłką)
Getty Images / David Lidstrom / Na zdjęciu: Mattias Zachrisson (z piłką)
zdjęcie autora artykułu

Mattias Zachrisson w wieku zaledwie 30 lat musi zakończyć karierę. Pożegnanie z boiskiem zapowiedział z kolei Andy Schmid.

Szwedzkie media od dawna awizowały, że reprezentant kraju i wicemistrz Europy 2018 nie wróci już do gry. Od kilku miesięcy Mattias Zachrisson nie mógł wznowić treningów po poważnej kontuzji barku. Przeszedł dwie operacje, ale leczenie nie dało efektu.

"Zarówno ja, jak i sztaby medyczne w klubie i reprezentacji narodowej zrobiliśmy, co mogliśmy, ale niestety mój bark jest całkowicie zniszczony i musiałem pogodzić się z myślą, że moja kariera skończyła się" - napisał Zachrisson na Instagramie.

30-latek z Fuechse Berlin przed kontuzją był jednym z najlepszych prawoskrzydłowych w Bundeslidze. Miał m.in. duży udział w srebrnym medalu Szwedów podczas ME 2018, w półfinale turnieju z konieczności zastąpił kontuzjowanych prawych rozgrywających i zagrał znakomite spotkanie. Fuechse spodziewało się, że Zachrisson nie będzie w stanie wrócić do treningów i przed początkiem sezonu zakontraktowało jego rodaka, Valtera Chrintza z Kristianstad.

Nowego kontraktu z Rhein-Neckar Loewen nie zamierza podpisywać Andy Schmid. 5-krotny MVP sezonu Bundesligi jest związany z Lwami do 2022 roku. Szwajcar przyznał, że w wieku 39 lat zamierza zakończyć bogatą karierę.

Z RNL powoli żegnają się weterani parkietów, rok wcześniej z drużyną rozstanie się Alexander Petersson.

ZOBACZ:  Wybrzeże wyraźnie gorsze od Gwardii Niespodziewany transfer PSG?

ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Słowacja krok od wyjazdu na mistrzostwa Europy i rywalizacji z Polską w grupie. "Wszystko może się zdarzyć"

Źródło artykułu: