GKS Katowice - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: gospodarze groźni tylko w jednym secie. Szósty triumf mistrza Polski w sezonie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski /
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski /
zdjęcie autora artykułu

W spotkaniu 7. kolejki PlusLigi 2016/2017, mistrz Polski, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, w trzech setach uporał się na wyjeździe z GKS-em Katowice.

GKS przed sobotnim starciem był skazywany na porażkę, ale przed własną publicznością chciał zaprezentować się z jak najlepszej strony i postawić ZAKSIE trudne warunki gry.

Gospodarze od startu rywalizacji zamierzali rzucić na szalę wszystkie swoje siły i objęli prowadzenie 6:4 po skutecznym zbiciu Rafała Sobańskiego. Ten zawodnik starał się brać ciężar gry na swoje barki i to dzięki niemu katowiczanie dotrzymywali kroku swojemu wyżej notowanemu rywalowi (16:16). W kędzierzyńskich szeregach brylował belgijski przyjmujący Sam Deroo, ale i tak wszystko miało się rozstrzygnąć po grze na przewagi. W niej decydujący cios zadali przyjezdni, którzy triumfowali w inauguracyjnej partii do 26.

Ekipa z Kędzierzyna-Koźla poczuła się pewniej po wygraniu pierwszego seta i od początku drugiej części potyczki narzuciła swój styl gry (4:8). Umiejętnie poczynaniami swojej drużyny kierował rozgrywający Benjamin Toniutti, który nieźle współpracował na środku siatki z Mateuszem Bieńkiem (11:17). Podopieczni Ferdinando De Giorgiego już nie roztrwonili swojej przewagi i zwyciężyli zdecydowanie 25:16.

Obrońcy mistrzowskiego tytułu pragnęli postawić w trzeciej odsłonie kropkę nad "i" (6:9), ale GKS Katowice nie zamierzał odpuszczać i ambitnie walczył w każdej akcji (11:12). Wtedy to Kamil Semeniuk swoimi trudnymi zagrywkami wyprowadził kędzierzynian na prowadzenie 16:13. Od tego momentu na boisku dzielili i rządzili siatkarze ZAKSY (20:25), którzy ograli Marco Falaschiego i jego klubowych kolegów 3:0.

PlusLiga, 7. kolejka:

GKS Katowice - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (26:28, 16:25, 20:25)

GKS Katowice: Falaschi, Sobański (14), Kalembka (3), Krulicki (2), van Walle (9), Kapelus (8), Mariański (libero) oraz Stańczak (libero), Fijałek, Butryn (5), Stelmach (1), Pietraszko.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Toniutti (3), Konarski (11), Bieniek (10), Semeniuk (9), Czarnowski (8), Deroo (14), Zatorski (libero) oraz Bociek.

MVP: Sam Deroo (ZAKSA). [event_poll=71088]

ZOBACZ WIDEO Spotkanie przyjaciół w NBA. Howard zmobilizował Gortata (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: