Szczęsny miał pretensje do Lewandowskiego. "Jak mogłeś pokonać Arsenal?"

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube /  /
YouTube / /
zdjęcie autora artykułu

Biało-Czerwoni spotkali się po kilkumiesięcznej przerwie. Widać, że w kadrze nadal panuje świetna atmosfera. O czym rozmawiali piłkarze w hotelowych pokojach?

Piłkarze reprezentacji Polski zameldowali się w Warszawie, gdzie rozpoczęło się zgrupowanie. Nasi piłkarze mają przed sobą arcyważne spotkanie, w którym mogą wykonać wielki krok w kierunku awansu na MŚ 2018. Trzeba jednak ograć na wyjeździe Czarnogórę.

Powrót kadry oznacza zawsze powrót kulisów na kanale "Łączy nas piłka". W sieci już pojawił się pierwszy odcinek. Jaka atmosfera panowała w pierwszym dniu zgrupowania reprezentacji?

Na początek ogłoszono koniec wielkiej przyjaźni pomiędzy Arturem Jędrzejczykiem i Krzysztofem Mączyńskim. Wszystko przez ich spięcie podczas meczu ligowego Legii Warszawa z Wisłą Kraków. Piłkarze oczywiście szybko przyznali, że to wszystko było na żarty.

Najciekawsza dyskusja toczyła się w pokoju masażystów. Tam spotkali się Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny. Bramkarz Romy opowiadał o sytuacji z Serie A, gdy jeden z rywali prawie pokonał go wybiciem piłki z własnej połowy. Potem Szczęsny przeszedł do rywalizacji Bayernu Monachium z Arsenalem Londyn w Lidze Mistrzów. Bawarczycy w dwumeczu rozbili angielski zespół 10:2, co zabolało Wojciecha.

- Miałeś trzy strzelić. Jak mogłeś pokonać Arsenal? - pytał z żalem bramkarz.

W kolejnych fragmentach filmu Kamil Grosicki opowiadał trochę o grze w Anglii. Na zgrupowaniu pojawił się też inspektor gadżet. Kto nim był? Zobaczcie materiał z kadry.

Źródło artykułu:
Czy Polacy wygrają na wyjeździe z Czarnogórą?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (6)
avatar
yes
21.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Jak mogłeś pokonać Arsenal?"- był przecież w pracy. To tak jak gdyby ktoś miał pretensje do księgowej, że ta rozliczyła 3 faktury ;)  
avatar
L3gi0nista
21.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Czarnogórą albo grubo albo wcale! Nie bierzemy jeńców!  
avatar
Piotr Jakubowski
21.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie inaczej wygrana pewna kwestia czy upilnują Lewego na pewno będzie karny a to Lewandowski wykorzysta .  
avatar
warszawiak33
21.03.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Wygrają jak będą ciągle przy piłce.Rumuni dosyć szybko zdali sobie sprawę ,że są słabsi i tak trzeba zagrać z Czarnogórcami.Pozbawić ich wszelkich złudzeń.Chociaż jest to mały naród to jest amb Czytaj całość