Danił Miedwiediew celebruje triumfalny okres. "Jestem bardzo szczęśliwy"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Cristobal Herrera-Ulashkevich / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
PAP/EPA / Cristobal Herrera-Ulashkevich / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
zdjęcie autora artykułu

Danił Miedwiediew pokonał Jannika Sinnera i wygrał turniej ATP Masters 1000 w Miami. Tym samym w ciągu siedmiu tygodni zdobył cztery tytuły. - Jestem bardzo szczęśliwy. To najlepszy początek sezonu w mojej karierze - wyjawił 27-latek z Moskwy.

W tym artykule dowiesz się o:

Za Daniłem Miedwiediewem niesamowity okres. W ciągu siedmiu tygodni moskwianin zdobył cztery tytuły. W lutym triumfował w Rotterdamie i w Dosze, na początku marca w Dubaju, a w niedzielę, po pokonaniu 7:5, 6:3 Jannika Sinnera cieszył się z sukcesu w imprezie ATP Masters 1000 w Miami.

- To mój pierwszy tak duży triumf od półtora roku, więc pod koniec meczu czułem się trochę spięty. Z kolei po pojedynku odczułem trudy warunków - upadu i wilgoci, stąd drżały mi ręce i miałem skurcze - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez puntodebreak.com.

Wygrywając w niedzielę, Miedwiediew podwyższył na 6-0 bilans konfrontacji z Sinnerem. - Zauważyłem, że naszych meczach on nie potrafi z taką łatwością zagrywać uderzeń kończących, jak wtedy, gdy gra z innymi rywalami. Być może wynika to z faktu, że odczytuję jego zamiary i zmuszam do popełniania błędów. On ciągle się rozwija, ale mam nadzieję, że nadal będę mu sprawiał problemy - powiedział o 21-letnim Włochu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: On się nic nie zmienia. Ronaldinho nadal czaruje

Triumfem w Miami moskwianin zakończył pierwszą część sezonu 2023. W tym czasie wygrał cztery turnieje, zagrał w jednym finale, wygrał 29 meczów i został liderem rankingu ATP Race.

- Jestem bardzo szczęśliwy - wyjawił. - To najlepszy początek sezonu w mojej karierze. Zdobyłem niesamowitą liczbę punktów. Jestem zadowolony i z ekscytacją czekam na kolejną część roku.

A nadchodzące tygodnie mogą być dla Miedwiediewa zdecydowanie trudniejsze. Zaczyna się bowiem okres gry na kortach ziemnych, a więc nawierzchni, za którą 27-latek z Moskwy nie przepada.

- Uwielbiam twarde korty i gdybym miał wybór, grałbym tylko na nich, ale doskonale rozumiem, że to niemożliwe. Na tej nawierzchni mogę wygrywać, nawet jeśli nie prezentuję swojego najlepszego tenisa. To duża różnica w porównaniu z moimi występami na mączce i trawie - ocenił.

Czas na jedyny turniej w Afryce. Będzie nowy mistrz marokańskiej mączki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty