Bez niespodzianki w meczu Magdaleny Fręch. Dużo błędów po stronie rywalki

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / PZT / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Materiały prasowe / PZT / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
zdjęcie autora artykułu

Magdalena Fręch bez straty seta zameldowała się w ćwierćfinale turnieju w Saint Malo. 25-latka pokonała kolejną przedstawicielkę gospodarzy Elsę Jacquemot 6:2, 6:3. Rywalka miała problemy ze skutecznym podaniem.

Magdalena Fręch miała w kwietniu ponad trzytygodniową przerwę w grze. Gdy wróciła, wspięła się na wyżyny. Najpierw przeszła kwalifikacje do turnieju w Madrycie, a następnie w I rundzie pokonała Jasmine Paolini.

W kolejnym starciu mocno postraszyła trzecią rakietę świata Jessicę Pegulę - o losach pierwszego seta decydował tie-break. Z Hiszpanii 25-latka przeniosła się do Francji, gdzie została rozstawiona z numerem 7 w turnieju w Saint Malo.

Na otwarcie pokonała w nim Chloe Paquet, tracąc zaledwie cztery gemy. W środę zagrała o ćwierćfinał z kolejną przedstawicielką gospodarzy, 171. zawodniczka rankingu Elsa Jacquemot. Do tej pory zanotowała z Fręch po jednej wygranej i porażce.

ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami

Spotkanie rozpoczęło się nerwowo po obu stronach. Zarówno Fręch, jak i Jacquemont przegrały swoje gemy serwisowe. Niewiele brakowało, a do przełamania doszłoby także w trzecim gemie. Francuzka nie wykorzystała jednak break pointa.

Łącznie w pierwszym secie aż sześć gemów zakończyło się przełamaniem. Jacquemont zanotowała jednocześnie pięć podwójnych błędów serwisowych (w całym meczu osiem). Podanie wyraźnie u niej zawodziło.

Dość powiedzieć, że skuteczność Francuzki przy pierwszym podaniu wyniosła raptem 54,7 proc., podczas gdy u Fręch ta wartość wyniosła 70 proc. Polka miała również przewagę jeżeli chodzi o punkty zdobyte po pierwszym serwisie (69 proc. do 51,4 proc.).

W drugim secie zrobiło się nieco nerwowo, gdy Fręch zaczęła przegrywać 2:3, a w kolejnym gemie podawała rywalka. Nie poszła jednak za ciosem. Cztery kolejne gemy zakończyły się triumfem Polki, która tym samym awansowała do ćwierćfinału.

Teraz jej rywalką będzie Katie Volynets. Amerykanka wyeliminowała do tej pory Margaux Rouvroy i turniejową trójkę Marynę Zaniewską. Z Fręch zagra w piątek, 5 maja.

L'Open 35 de Saint Malo, Saint Malo (Francja) WTA 125, kort ziemny, pula nagród 115 tys. dolarów środa, 3 maja

II runda gry pojedynczej:

Magdalena Fręch (Polska, 7) - Elsa Jacquemot (Francja) 6:2, 6:3

Czytaj także:Emma Raducanu przeszła operację. Straci ważne turniejeSprawiła niespodziankę. Teraz podejmie Igę Świątek

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Magdalena Fręch wygra w tym turnieju?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
collins01
4.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Magda!!!