Kibice wściekli na rywalkę Świątek. "To haniebne"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Hannah Peters/Getty Images / Na zdjęciu: Emma Raducanu
Getty Images / Hannah Peters/Getty Images / Na zdjęciu: Emma Raducanu
zdjęcie autora artykułu

Emma Raducanu miała zagrać z Naomi Osaką przed Australian Open, ale w ostatniej chwili zrezygnowała z występu. Wcześniej to samo zrobiła Japonka. Fani byli zbulwersowani.

Brytyjska gwiazda kortu Emma Raducanu została ostro skrytykowana przez australijskich fanów za wycofanie się z meczów charytatywnych przed Australian Open 2024 (turniej Wielkiego Szlema odbędzie się w dniach 14-28 stycznia).

We wtorek (09.01) na korcie centralnym w Melbourne 21-latka miała zagrać z Naomi Osaką. Sympatycy tenisa ziemnego cieszyli się na to spotkanie, ale... obie zawodniczki ostatecznie nie pojawiły się na arenie.

Jako pierwsza wycofała się Osaka. Japonkę zastąpiła więc Donna Vekić z Chorwacji. Tyle że do pojedynku Vekić vs Raducanu również nie doszło. Wszystko z powodu rezygnacji brytyjskiej tenisistki. Ta decyzję podjęła w ostatniej chwili.

Raducanu, mistrzyni US Open 2021, po przebudzeniu się we wtorek rano miała odczuwać "niewielki ból" i dlatego nie przystąpiła do gry. Warto podkreślić, że Brytyjka w ubiegłym roku przeszła trzy operacje - obu nadgarstków oraz kostki.

Kibice (wielu z nich nie zostało poinformowanych o odwołaniu meczu), we wpisach w mediach społecznościowych, nie kryli jednak oburzenia.

"To nie jest fair. Nie wszyscy dostali SMS-y", "To haniebne, że niektórzy ludzie dowiadują się o tym tak późno", "Rozczarowujące! To miał być mecz na rozgrzewkę dla fanów przed AO" - to tylko kilka opinii (za "The Sun").

Zobacz: Iga Świątek skomentowała powrót wielkiej gwiazdy. "Pokazała, że można" Otworzyła nowy rozdział. Zwycięski powrót wielkiej mistrzyni

ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
Luckyluke
11.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Napompowana gwiazdka  
avatar
jurasg
10.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jaki udział w tym ma Świątek.