W tym artykule dowiesz się o:
W IV rundzie Australian Open Marta Kostiuk Open pokonała Marię Timofiejewą 6:2, 6:1 i osiągnęła swój największy sukces w karierze. Po meczu więcej niż o samym wyniku mówi się o słowach, jakie padły w brytyjskim Eurosporcie.
Otóż komentująca to spotkanie Candy Reid-Harrop, przedstawiając tenisistkę z Rosji, użyła określenia "przedstawicielka kraju uwikłanego w 'małą wojnę'. Nazywanie ogromnej tragedii "małą wojną" nie mogło przejść bez echa.
"Czy nasi fani coś źle usłyszeli, czy to rzeczywiście były słowa o 'małej wojnie'? Może to tylko nieporozumienie, żart, ale jeśli rzeczywiście ktoś nazwał wojnę 'małą', to było to dość dziwne i obrzydliwe" - komentuje ukraiński serwis btu.org.ua.
W sieci głos zabrała też sama komentatorka. "Bardzo mi przykro, że tak to zabrzmiało... Za bardzo ironizowałam" - wytłumaczyła się Candy Reid-Harrop.
To zresztą kolejna kontrowersja związana z meczem Kostiuk - Timofiejewa. Oficjalny profil US Open na Instagramie dodał infografikę z wynikiem spotkania. Niespodziewanie znalazła się na nim flaga Rosji (choć Timofiejewa gra pod neutralną flagą). Więcej TUTAJ.
Zobacz też: Cztery godziny walki i smutek na koniec. Odpadła ostatnia nadzieja gospodarzy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazała zdjęcia z plaży. Piękna tenisistka zachwyciła
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
