"Kobiety rzadko to robią". Trener Świątek nie ma wątpliwości

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Robert Prange / Na głównym zdjęciu: Iga Świątek, w kółku: Tomasz Wiktorowski
Getty Images / Robert Prange / Na głównym zdjęciu: Iga Świątek, w kółku: Tomasz Wiktorowski
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek zdominowała kobiecy tenis i po Mutua Madrid Open umocniła się na pozycji liderki światowego rankingu. Wciąż jednak trwają prace nad doskonaleniem jej gry, o czym opowiedział w rozmowie z "Faktem" Tomasz Wiktorowski.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie miała sobie równych podczas imprezy WTA 1000 w Madrycie liderka światowego rankingu. Iga Świątek bez najmniejszych problemów awansowała do wielkiego finału zawodów, w którym po pasjonującym boju pokonała Arynę Sabalenkę.

W Mutua Madrid Open triumfowała po raz pierwszy w karierze, a jej kolejnym wyzwaniem będzie turniej w Rzymie. Jak zdradził Tomasz Wiktorowski w wywiadzie z "Faktem", sztab szkoleniowy nieustannie pracuje nad doskonaleniem jej gry.

Jakie elementy trzeba jeszcze poprawić? Wolej, slajs, skrót oraz serwis. - Wszystkie są grane jednym chwytem. Chodzi o ułożenie dłoni na rączce rakiety. Nad tym pracujemy, aczkolwiek nie są to w większości uderzenia dominujące w tenisie Igi z wyjątkiem serwisu - ocenił trener Polki.

ZOBACZ WIDEO: Poważnie zachorowała. Pojawiły się obrzydliwe komentarze

A następnie dodał: - Po prostu dokładamy do jej gry kolejne elementy. To złożony proces. Jeśli ktoś przez wiele lat grał stosunkowo mało woleja czy slajsa, to obecnie w trakcie meczu automatycznie unika tych uderzeń.

Szkoleniowcowi zależy na tym, żeby Iga Świątek robiła to intuicyjnie, a nie w sposób "wymuszony", dlatego też będzie wymagało to czasu. Jeśli tylko poczuje, że to idealny moment na woleja czy slajsa, ważne, żeby się nie wahała i podejmowała decyzję w pełni naturalnie.

Firmowym uderzeniem Igi Świątek jest jednak bez wątpienia forhend. Jeśli chodzi o ten element, Polka porównywana jest do swojego idola, czyli Rafaela Nadala. - Faktycznie jest zbliżony - zauważył Tomasz Wiktorowski.

- Kobiety rzadko grają forhend takim chwytem i w taki sposób - pokreślił trener rakiety numer jeden na świecie.

Czytaj także: Gwiazdy pominięte. Trzy wielkoszlemowe mistrzynie nie zagrają w Rzymie Jest drabinka turnieju w Rzymie! Świątek może być zadowolona

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (7)
avatar
zbihaj
8.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Wiktorowicz udoskonala... kawał roku 2024. Szczególnie udoskonalił serwis (1 as na 1 set), skrót (1 skrót niechcący ramą na 1 mecz), slajs (0 slajsów w całym turnieju) i cudowna gra przy siatce Czytaj całość
avatar
Slavomir.11
7.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Nie sztuką awansować do finału pokonując po drodze same kelnerki ,zanim naciułała punktów dostawała od każdej dziewczyny z top 20 ;)  
avatar
Franka
7.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Lepiej niech Wiktor nic jej nie uczy a sztab zatrudni fachowca od serwisu jak to robią najlepsi . Ivanisevich przy Djokovochu i proszę jak kłopot to na zawołanie 2 czy 3asy. Rybakina kiedy kłop Czytaj całość