2 
Utytułowana Kim Clijsters, aktualnie 53. rakieta świata, rozgromiła we wtorek 6:2, 6:1 Ukrainkę Katerynę Bondarenko (WTA 67). Spotkanie trwało zaledwie 67 minut, w ciągu których 29-letnia Belgijka wykorzystała 4 z ogromnej liczby 16 wypracowanych break pointów. Tenisistka z Kijowa w całym meczu miała tylko jedną okazję na przełamanie, lecz i tą szansę zmarnowała.
- Gra Bondarenko leżała mi bardziej niż styl prezentowany przez Oprandi. Już po losowaniu wiedziałam, że bardzo ważne będzie dla mnie, abym przeszła przez I rundę. Jak to się wszystko zakończy? Tego oczywiście nie wiem. Zawsze staram się wygrać każdy mecz, dlatego zobaczymy jeszcze jak to się w dalszej fazie turnieju ułoży - wyznała po wtorkowym pojedynku Clijsters.
Dla zwyciężczyni 41 turniejów w głównym cyklu zawodowym to pierwszy ćwierćfinał od styczniowego Australian Open, w którym 29-latka z Bree zakończyła ostatecznie udział na półfinale. Kolejną rywalką Clijsters, która w Den Bosch jedyny raz w karierze triumfowała w 2003 roku, będzie albo Włoszka Francesca Schiavone (WTA 26), albo Rumunka Irina Begu (WTA 63).
Pewny awans do ćwierćfinału imprezy rozgrywanej na holenderskich trawnikach wywalczyła także we wtorek oznaczona numerem trzecim Dominika Cibulková (WTA 13). Reprezentantka Słowacji pokonała 6:2, 7:6(5) Izraelkę Shahar Pe'er (WTA 47) i w czwartek powalczy o półfinał z Nadieżdą Pietrową (WTA 22). Rozstawiona z numerem ósmym Rosjanka zwyciężyła 7:5, 6:3 Hiszpankę Anabel Medinę (WTA 28).
Unicef Open, 's-Hertogenbosch (Holandia)
WTA International, korty trawiaste, pula nagród 220 tys. dolarów
wtorek, 19 czerwca
II runda gry pojedynczej:
Dominika Cibulková (Słowacja, 3) - Shahar Pe'er (Izrael) 6:2, 7:6(5)
Urszula Radwańska (Polska, Q) - Flavia Pennetta (Włochy, 4) 6:1, 6:1
Nadieżda Pietrowa (Rosja, 8) - Anabel Medina (Hiszpania) 7:5, 6:3
Kim Clijsters (Belgia) - Kateryna Bondarenko (Ukraina) 6:2, 6:1
I runda gry pojedynczej:
Sofia Arvidsson (Szwecja) - Jelena Janković (Serbia, 7/WC) 6:2, 3:6, 6:4
Daria Gawriłowa (Rosja, Q) - Yanina Wickmayer (Belgia) 6:1, 6:2
