Tokio 2020. Czwórka blisko finału, ale trzeba powalczyć w repasażu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Polska czwórka w składzie Wilangowski, Burda, Brzeziński, Szpakowski
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Polska czwórka w składzie Wilangowski, Burda, Brzeziński, Szpakowski
zdjęcie autora artykułu

Męska czwórka bez sternika była pierwszą osadą za miejscem dającym awans do finału igrzysk olimpijskich Tokio 2020, a to oznacza, że Polacy będą musieli powalczyć w repasażu o możliwość walki o olimpijski medal.

Polacy w październiku zostali brązowymi medalistami mistrzostw Europy, a na metę wpłynęli za Holendrami i Włochami. Tym samym nadzieje na igrzyskach olimpijskich Tokio 2020, które z powodów pandemii zostały przełożone na rok 2021, na pewno są i finał to cel minimum dla osady w składzie Mateusz Wilangowski, Mikołaj Burda, Marcin Brzeziński, Michał Szpakowski.

Nasi reprezentanci na pierwszym pomiarze czasu byli na trzeciej pozycji, ale przed nimi byli Kanadyjczycy, którzy z dystansem zaczęli słabnąć. Na półmetku miejsce Kanadyjczyków zajęli Włosi, a tuż za nimi linię pomiaru przecinali biało-czerwoni. Polacy próbowali gonić właśnie Włochów w walce o awans do finału, ci jednak zdawali się kontrolować przewagę nad naszą osadą. Z przodu od początku pewnie płynęli Brytyjczycy, którzy nawet przez moment nie byli zagrożeni. Za ich plecami równie spokojnie dopłynęli Włosi i te dwie łódki awansowały bezpośrednio do finału. Trzecie miejsce w wyścigu eliminacyjnym zajęli Polacy, ale to nie dało awansu i biało-czerwonych czeka walka w repasażu.

W drugim wyścigu eliminacyjnym od samego początku na prowadzeniu byli Australijczycy. Za ich plecami początkowo blisko siebie płynęli Amerykanie i Rumuni, ale na półmetku różnice zaczęły się robić już nieco większe. W drugiej części dystansu Australijczycy i Amerykanie odjeżdżali rywalom i bez problemu te dwie osady zapewniły sobie awans bezpośrednio do finału.

Repasaż miały się odbyć w poniedziałek, jednak ze względu na niekorzystne prognozy pogody, wszystkie poniedziałkowe wyścigi zostały odwołane i przełożone na niedzielę. Tym samym odbędzie się on w niedzielę, 25 lipca o godz. 6:10. Obok Polaków na starcie staną reprezentanci Kanady, Rumunii, Holandii, Szwajcarii oraz RPA. Dwie najlepsze osady awansują do finału A.

Wynik czwórki bez sternika:

Wyścig 1: 1. Australia - 5:54.27 - awans do finału A 2. USA - 5:57.27 - awans do finału A 3. Holandia - 6:00.27 - repasaż 4. Rumunia - 6:03.51 - repasaż 5. RPA - 6:25.34 - repasaż

Wyścig 2: 1. Wielka Brytania - 5:55.36 - awans do finału A 2. Włochy - 5:57.67 - awans do finału A 3. POLSKA - 6:03.38 - repasaż 4. Szwajcaria - 6:04.09 - repasaż 5. Kanada - 6:05.47 - repasaż

Czytaj również: Tokio 2020. Kapitalny debiut Igi Świątek w olimpijskim turnieju. Kolejna Polka pognębiła Niemkę Wpadka polskiej reprezentacji na igrzyskach. Zobaczcie, co wniosła na ceremonię

ZOBACZ WIDEO: Niesamowita konkurencja w kolarstwie torowym. "Każdy ruch nogą jest na wagę złota"

Źródło artykułu:
Czy Polacy awansują do finału A?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)