Żużel. Niels K. Iversen wygrał na Węgrzech. Polacy tuż za podium

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen
zdjęcie autora artykułu

Niels Kristian Iversen triumfował w 47. turnieju o Wielką Nagrodę miasta Debreczyn. Duńczyk w biegu finałowym pokonał Jasona Doyle'a, Timo Lahtiego oraz dwóch Polaków.

Turniej o Wielką Nagrodę Debreczyna rozgrywany jest co roku o tej samej porze, czyli 20 sierpnia - w dniu święta państwowego, jakim jest dzień Św. Stefana, pierwszego króla Węgier.

W ubiegłym sezonie dosyć niespodziewanie faworytów pogodził Matias Nielsen, który w finale pokonał m.in. Petera Kildemanda i Norberta Kościucha (pełne wyniki TUTAJ).

Organizatorom równie ciekawą i mocną obsadę udało się zmontować w tym roku, a największą gwiazdą imprezy był mistrz świata z 2017 roku - Jason Doyle, a oprócz niego do Debreczyna zawitali m.in. Niels Kristian Iversen, Timo Lahti, Oleg Michaiłow oraz Polacy - Paweł Miesiąc, Jakub Jamróg i Oskar Bober, który zastąpił wcześniej awizowanego Sebastiana Szostaka.

ZOBACZ WIDEO Prezes Stali Gorzów: Nadejdzie druga fala transferów

Runda zasadnicza padła łupem Jasona Doyle'a, który stracił tylko jedno oczko na rzecz Jakuba Jamroga. Australijczyk tym samym zameldował się w biegu finałowym, a do półfinałów wjechali ci, którzy zostali sklasyfikowani na pozycjach od drugiej do dziewiątej. W tym gronie oprócz Jamroga byli Bober i rzutem na taśmę złapał się również Miesiąc.

W półfinałach wygrywali Lahti i Iversen, a oprócz nich do finału awansowali dwaj Polacy - Jamróg i niespodziewanie właśnie Miesiąc. Najważniejsze gonitwa odbyła się w pięcioosobowej obsadzie. W nim najlepiej poradził sobie Niels Kristian Iversen, który przywiózł za swoimi plecami Australijczyka, Fina oraz obu reprezentantów naszego kraju.

Wyniki: 1. Niels K. Iversen (Dania) - 11+3+4 (2,3,1,2,3) - 1. miejsce w finale 2. Jason Doyle (Australia) - 14+3 (2,3,3,3,3) - 2. miejsce w finale 3. Timo Lahti (Finlandia) - 12+3+2 (3,3,3,1,2) - 3. miejsce w finale 4. Jakub Jamróg (Polska) - 11+2+1 (3,2,3,2,1) - 4. miejsce w finale 5. Paweł Miesiąc (Polska) - 8+2+0 (2,1,1,1,3) - 5. miejsce w finale 6. Marko Lewiszyn (Ukraina) - 11+1 (3,3,1,2,2) - 3. miejsce w półfinale 7. Nick Skorja (Słowenia) - 8+1 (3,2,u,0,3) - 3. miejsce w półfinale 8. Oskar Bober (Polska) - 10+0 (1,1,3,3,2) - 4. miejsce w półfinale 9. Matic Ivacic (Słowenia) - 10+0 (2,2,2,3,1) - 4. miejsce w półfinale 10. Oleg Michaiłow (Łotwa) - 8 (0,2,2,2,2) 11. Peter Ljung (Szwecja) - 7 (1,0,2,3,1) 12. Norbert Magosi (Węgry) - 3 (1,0,2,0,0) 13. Roland Kovacs (Węgry) - 3 (1,1,1,0,0) 14. Petr Chlupac (Czechy) - 3 (d,1,0,1,1) 15. Celina Liebmann (Niemcy) - 1 (0,0,0,1,0) 16. Dennis Fazekas (Węgry) - 0 (0,0,0,0,0) 17. Mark Barany (Węgry) - NS 18. Richard Fuzesi (Węgry) - NS

Bieg po biegu: 1. Skorja, Iversen, Magosi, Liebmann 2. Lewiszyn, Ivacic, Kovacs, Chlupac (d) 3. Lahti, Miesiąc, Ljung, Fazekas 4. Jamróg, Doyle, Bober, Michaiłow 5. Lahti, Jamróg, Kovacs, Liebmann 6. Lewiszyn, Michaiłow, Miesiąc, Magosi 7. Iversen, Ivacic, Bober, Ljung 8. Doyle, Skorja, Chlupac, Fazekas 9. Doyle, Ljung, Lewiszyn, Liebmann 10. Bober, Magosi, Kovacs, Fazekas 11. Lahti, Michaiłow, Iversen, Chlupac 12. Jamróg, Ivacic, Miesiąc, Skorja (u) 13. Ivacic, Michaiłow, Liebmann, Fazekas 14. Ljung, Jamróg, Chlupac, Magosi 15. Doyle, Iversen, Miesiąc, Kovacs 16. Bober, Lewiszyn, Lahti, Skorja 17. Miesiąc, Bober, Chlupac, Liebmann 18. Doyle, Lahti, Ivacic, Magosi 19. Iversen, Lewiszyn, Jamróg, Fazekas 20. Skorja, Michaiłow, Ljung, Kovacs Półfinał nr 1. Lahti, Jamróg, Skorja, Ivacic Półfinał nr 2. Iversen, Miesiąc, Lewiszyn, Bober Finał. Iversen, Doyle, Lahti, Jamróg, Miesiąc

Czytaj także: Betard Sparta ma talent w zanadrzu Zengota rośnie jak inflacja

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
UNIA LESZNO kks
20.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo Niels dobra forma!!! Jason no coz w zasadniczej najlepszy ale zabraklo ZNOWU. Timo OK. Jamrog swietny wystep dzisiaj, drugi tak dobry obok tego z meczu Gdansk vs Bydzia liczac po kontuzji Czytaj całość