W tym artykule dowiesz się o:
Dla rewelacyjnego w tym roku w cyklu Grand Prix brytyjskiego debiutatnta w roli stałego uczestnika to drugi triumf w próbie czasowej w obecnym sezonie. Poprzednio Daniel Bewley okazał się w niej najlepszy w czerwcu w Gorzowie Wielkopolskim. 23-latek w sobotnie popołudnie na Vojens Speedway Center przemierzył swoje najszybsze okrążenie w czasie 13.669 s.
Za jego plecami uplasowali się: Leon Madsen (13.701), Patryk Dudek (13.748) i Bartosz Zmarzlik (13.758). Trzeba przy tym dodać, że cała pierwsza czwórka "czasówki", choć w innej kolejności, zajmuje najwyższe miejsca w klasyfikacji przejściowej po 7 z 10 tegorocznych rund.
Pozostali dwaj reprezentanci Polski znaleźli się w drugiej połowie tabeli próby czasowej. Paweł Przedpełski (13.926) zajął dziesiątą lokatę, a Maciej Janowski (13.955) trzynastą.
ZOBACZ WIDEO Największe gwiazdy PGE Ekstraligi korzystają z nowinki technicznej. "Niedługo wszyscy będą go mieć"
Przy wyborze numerów startowych Bewley raczej zaskoczył, ponieważ wybrał "czternastkę", zostawiając preferowane zwykle "trzynastkę" i "piątkę" wolnymi. Po nim Madsen wybrał "dziewiątkę" i dopiero dwaj Polacy wzięli bez większego zastanowienia numery 13. i 5.
Lista startowa GP Danii w Vojens:
1. Rasmus Jensen (Dania) #16 2. Max Fricke (Australia) #46 3. Andrzej Lebiediew (Łotwa) #29 4. Robert Lambert (Wielka Brytania) #505 5. Bartosz Zmarzlik (Polska) #95 6. Tai Woffinden (Wielka Brytania) #108 7. Mikkel Michelsen (Dania) #155 8. Jason Doyle (Australia) #69 9. Leon Madsen (Dania) #30 10. Jack Holder (Australia) #25 11. Paweł Przedpełski (Polska) #323 12. Fredrik Lindgren (Szwecja) #66 13. Patryk Dudek (Polska) #692 14. Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99 15. Martin Vaculik (Słowacja) #54 16. Maciej Janowski (Polska) #71
17. Benjamin Basso (Dania) #17 18. Emil Breum (Dania) #18
Początek turnieju: godz. 19:00 Sędzia: Paweł Słupski (Polska)
RELACJA TEKSTOWA LIVE NA WP SPORTOWEFAKTY -->
CZYTAJ WIĘCEJ: Duńczyk przyznaje, kto zostanie indywidualnym mistrzem świata Grand Prix w Vojens było kilkanaście, a miejsc na podium Polaków tylko kilka