Żużel. Sławomir Drabik wraca do pracy. Z jego doświadczenia skorzysta klub PGE Ekstraligi

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Sławomir Drabik
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Sławomir Drabik
zdjęcie autora artykułu

Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia WP SportoweFakty. Sławomir Drabik wraca do pracy z młodymi zawodnikami. We wtorek pozyskanie byłego żużlowca potwierdził jeden z klubów PGE Ekstraligi.

Do niedawna Sławomir Drabik odpowiadał za szkolenie młodzieżowców we Włókniarzu Częstochowa, ale transfer jego syna Maksyma do ekipy "Lwów" sprawił, że etap 56-latka w macierzystym klubie dobiegł końca. Sytuację postanowili wykorzystać działacze Betard Sparty Wrocław, którzy zaoferowali Drabikowi dołączenie do sztabu szkoleniowego, o czym informowaliśmy wcześniej w WP SportoweFakty.

Drabik szybko doszedł do porozumienia z wrocławskimi działaczami, co nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że w przeszłości startował on w klubie ze stolicy Dolnego Śląska i dobrze zna tamtejsze otoczenie.

Były mistrz Polski ma wspierać swoim doświadczeniem szkółkę żużlową WTS Wrocław, którą prowadzi Wojciech Kończyło. Drabik będzie pojawiał się również na zawodach młodzieżowych, by z jego porad mogli skorzystać zawodnicy Betard Sparty m.in. rozgrywkach DMPJ oraz U24 Ekstraligi.

ZOBACZ Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Świącik, Komarnicki i Ward gośćmi Musiała

Drabik wcześniej startował w latach 2003-2004 w ówczesnym Atlasie Wrocław. Natomiast w sezonach 2015-2018 pojawiał się w parku maszyn wrocławskiej drużyny jako członek teamu swojego syna Maksyma. - Znam Sławka bardzo dobrze, spędził z nami tu we Wrocławiu kilka lat i nie muszę nikogo przekonywać do jego wartości i umiejętności. Zawsze wykonywał dobrą pracę z młodzieżą, czuje ten sport, ma dużą wiedzę i charyzmę, która jest tak potrzebna w kontakcie z młodymi sportowcami - przekazał w komunikacie prasowym Andrzej Rusko, prezes klubu z Wrocławia.

- Sławek to taka osoba, która nie lubi siedzieć bezczynnie, chce być cały czas blisko parku maszyn. Myślę, że po niełatwej dla siebie minionej jesieni i rozstaniu z Częstochową, teraz zacznie działać we Wrocławiu na sto procent i bardzo szybko będziemy widzieć pierwsze efekty naszej współpracy - dodał Rusko.

To nie koniec wzmocnień sztabu szkoleniowego Betard Sparty Wrocław. Wkrótce w klubie ma pojawić się kolejna osoba, której zadaniem będzie współpraca z juniorami. W tym kontekście wymienia się nazwisko Rafała Okoniewskiego.

Czytaj także: Zmarzlik wyjawił, ile rocznie wydaje na sprzęt. Mowa o gigantycznej kwocie Znów powróci w wielkim stylu? Nie raz zamykał usta niedowiarkom

Źródło artykułu: WP SportoweFakty