Żużel. Start Gniezno jeszcze nie dopiął budżetu. Kasa dla zawodników z dotacji miejskiej

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: kibice Aforti Startu Gniezno
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: kibice Aforti Startu Gniezno
zdjęcie autora artykułu

Start Gniezno pracuje nad budżetem na sezon 2023. Na razie nie udało się go dopiąć, a prezes klubu Paweł Siwiński zwraca uwagę na to, że "odbudowa słabego wizerunku musi troszeczkę potrwać".

W sezonie 2023 Start Gniezno wystartuje na najniższym poziomie rozgrywkowym. Aktualnie klubowi działacze skupiają się na tym, by skonstruować odpowiedni budżet.

- Cały czas budujemy. Staramy się spotykać ze sponsorami, którzy pierwotnie chcieli się wycofać, ale zmieniają zdanie. Odbudowa słabego wizerunku musi troszeczkę potrwać. Oprócz tego mamy dużo rozmów z firmami, których do tej pory nie było ze Startem. To również firmy spoza Gniezna, z takiego większego biznesu. Nie ukrywam, że budżet nie jest jeszcze do końca dopięty, ale nie widzę dramatu, biorąc pod uwagę to, że część firm wstrzymuje się z podejmowaniem decyzji do początku II kwartału. Również w tym upatrujemy nadzieję, że ten budżet uda nam się w stu procentach dopiąć - przekazał nam Paweł Siwiński, prezes Startu.

Jednocześnie nie chciał ujawnić, ile brakuje do dopięcia budżetu. - Oj, to są zbyt intymne pytania - uciął temat.

A jak wygląda kwestia wypłaty środków finansowych dla zawodników na przygotowanie do sezonu?

- Zaczynamy już wypłacać. Nie ukrywam, że większa część pójdzie z dotacji miejskiej i to nastąpi na koniec lutego. To akurat pokryje większość zobowiązań - podsumował działacz klubu z pierwszej stolicy Polski.

Czytaj także: > Nie brakuje mu charakteru do żużla. "To dla niego szansa"Zapracowany zawodnik Wybrzeża. Skorzysta z współpracy ze znanym tunerem

ZOBACZ Żużel. Piotr Pawlicki grzmi po słowach tunera. "Nie zachował się wobec mnie fair!"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty