Żużel. Robson nadal bez szczęścia. Lindgren, Iversen i inni nie pojechali w Anglii

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe /  / Na zdjęciu: zalany tor
Materiały prasowe / / Na zdjęciu: zalany tor
zdjęcie autora artykułu

Nie dojdzie do skutku zaplanowany na niedzielne popołudnie turniej pożegnalny Stuarta Robsona. Pogoda pokrzyżowała plany byłemu żużlowcowi, przez co tor na obiekcie w Middlesbrough nie nadaje się do rywalizacji.

Choć karierę zakończył po sezonie 2018, Stuartowi Robsonowi nadal nie udaje się doprowadzić do organizacji zawodów pożegnalnych. 46-letni Brytyjczyk zaprosił dawnych kolegów z toru do Middlesbrough, gdzie na obiekcie miejscowych Redcar Bears miał odbyć się turniej indywidualny.

Obsada nie była tak naszpikowana gwiazdami, jak jest ta planowana na poniedziałek w Memoriale Petera Cravena, ale i w niej nie brakowało choćby medalistów Indywidualnych Mistrzostw Świata.

Kibice w naszym kraju z pewnością zainteresowani byliby występem Fredrika Lindgrena (dwa razy brąz w IMŚ) czy Nielsa Kristiana Iversena (raz brąz w IMŚ). Ponadto na obiekcie South Tees Motorsport Park wystąpić mieli m.in. Chris HarrisNicolai KlindtSam MastersDaniel King czy Tom Brennan.

Niestety, we wszystkim przeszkodziła niekorzystna aura. Kapryśna w ostatnim czasie pogoda sprawiła bowiem, że tor nie pozwolił na rywalizację i niedzielne zmagania zostały odwołane. Ich nowa data ma zostać ogłoszona w najbliższym czasie.

ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie

CZYTAJ WIĘCEJ: Legenda GKM-u z propozycją od uczestnika tegorocznego cyklu Grand Prix Musielak zdradza, kiedy podjął decyzję o przyszłości. "Nie mogłem się wycofać"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty