Żużel. To był dla nich decydujący moment. Wskazał, co go cieszy

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
zdjęcie autora artykułu

Cellfast Wilki Krosno zwyciężyły w bardzo ważnym dla siebie spotkaniu z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz (49:41). Szczególnie dużo pracy miał Janusz Ślączka, który musiał rotować zmianami za Nickiego Pedersena.

- Na torze było widać determinację obu drużyn. Goście dobrze dopasowali się do naszego toru. Trudno mi wyróżnić kogokolwiek z naszego zespołu bo na zwycięstwo złożyła się fantastyczna postawa całej drużyny - oznajmił Ireneusz Kwieciński, szkoleniowiec Cellfast Wilków Krosno.

- Robiliśmy wszystko żeby pojechać dobry mecz, którego losy ważyły się do samego końca. Niestety musiałem robić zmiany za Nickiego Pedersena i to zadecydowało o przebiegu spotkania. Cieszy mnie, ze dobry mecz odjechał Kacper Pludra i Max Fricke - podsumował trener ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, Janusz Ślączka.

Czytaj także: Uciszył niedowiarków. Maksym Drabik odpowiedzi udziela na torze Cieślak nie ma wątpliwości. To nie tor w Krośnie jest problemem Pedersena

ZOBACZ WIDEO: Tai Woffinden mówi o frustracji. "Od września każdy krok był nastawiony na poprawę"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty