Żużel. Nikt nie ma tylu klientów, co on. Sprawdziliśmy, kto przygotowuje silniki najlepszym zawodnikom

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik w kasku czerwonym
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik w kasku czerwonym
zdjęcie autora artykułu

W ostatnich dwóch latach dużo mówi się o problemach Ryszarda Kowalskiego. Okazuje się, że polski inżynier wciąż nie ma sobie równych. W najważniejszych meczach PGE Ekstraligi aż 12 z 29 zawodników, to jego klienci.

Pod tym względem nikt nie szans rywalizować z Ryszardem Kowalskim. Choć polski inżynier co roku traci co najmniej kilku zawodników, to wciąż to właśnie on może się tytułować najlepszym żużlowym tunerem świata. Co prawda, różnica pomiędzy nim, a resztą topnieje, to jednak wciąż nie ma co spodziewać się rewolucji na rynku. Dobra opinia w środowisku sprawia, że wciąż to on jest najbardziej pożądanym tunerem wśród zawodników.

Z tego sezonu bardzo może być zadowolony Ashley Holloway, który coraz mocniej ugruntował się na pozycji tunera numer dwa w światowym żużlu. W tym roku sporo kluczowych zawodników drużyn PGE Ekstraligi, to właśnie jego klienci. Poza play-off są choćby Max Fricke i Janusz Kołodziej. Brytyjczyk robi wszystko, by nie powtórzyć błędów z przeszłości, gdy po sporym sukcesie, rozpoczął przygotowywanie silników bez limitów, a przez to szybko stracił na jakości. Dziś jest inaczej, co potwierdza coraz większa liczba zawodników, którym pomaga na wyłączność.

Jeszcze do niedawna można było mówić o fatalnym sezonie Flemminga Graversena. Duńczyk miał gigantyczne problemy, przez co silniki od innych dostawców musieli używać choćby Jarosław Hampel, Maksym Drabik, a przede wszystkim Mikkel Michelsen. Na końcówkę sezonu większość z nich wróciła jednak do swojego pierwszego wyboru, a to pokazuje, że kryzys wydaje się już zażegnany.

ZOBACZ WIDEO: Jest zaskoczony. Mówi o bierności Fogo Unii i ZOOleszcz GKM-u

Być może sytuacja na rynku tunerskim byłaby zupełnie inna, gdyby nie problemy osobiste Holendra Berta van Essena. Inżynier ma kapitalny sezon, ale jednocześnie nie przyjmował on nowych klientów. Jeszcze niedawno mówiło się głośno o 11 zawodnikach z czołówki, którym miał odmówić. Na regularne serwisy mogli liczyć tylko ci, którzy zamówili u niego sprzęt w przerwie między sezonami.

Platinum Motor Lublin  Jarosław Hampel - FGM (Flemming Graversen) Dominik Kubera - RK Racing (Ryszard Kowalski) Jack Holder - RK Racing Fredrik Lindgren - BvE (Bert van Essen) Bartosz Zmarzlik - RK Racing Mateusz Cierniak - RK Racing Bartosz Bańbor - FGM

Betard Sparta Wrocław  Piotr Pawlicki - Ash-Tech (Ashley Holloway) Connor Bailey - ?? Kacper Andrzejewski - Ash-Tech Artiom Łaguta - RK Racing Daniel Bewley - Ash-Tech Kevin Małkiewicz - Ash-Tech Bartłomiej Kowalski - RK Racing

For Nature Solutions KS Apator Toruń  Patryk Dudek - MMX (Michał Marmuszewski) Wiktor Lampart - JR (Jacek Rempała) Robert Lambert - Ash-Tech Paweł Przedpełski - RK Racing Emil Sajfutdinow - BvE Oskar Rumiński - RK Racing Mateusz Affelt - RK Racing Krzysztof Lewandowski - RK Racing

Tauron Włókniarz Częstochowa  Leon Madsen - Brian Karger Jakub Miśkowiak - RK Racing Kacper Woryna - RK Racing Maksym Drabik - FGM Mikkel Michelsen - FGM/Ash-Tech Kajetan Kupiec - FGM Kacper Halkiewicz - FGM

Podsumowanie: RK 12 Ash-Tech 5-6 FGM 5-6 BvE 2 JR 1 MMX 1 Brian Karger 1

Czytaj także: Orlen Cellfast Wilki ruszyły po historyczny medal. Zacięta walka w Zielonej Górze Wygadał się. Arged Malesa dopięła hitowy transfer?!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty