Żużel. PSŻ wrócił na tor. "Liczymy na to, że Golęcin będzie naszym atutem"
Jeśli PSŻ Poznań liczy na utrzymanie w tym sezonie, to musi sprawić, żeby Golęcin stał się twierdzą. "Skorpiony" właśnie wyjechały na pierwszy trening na poznańskim torze.
Zwycięstwa na "Golaju” to z pewnością kluczowa rzecz dla PSŻ w nadchodzącym sezonie. Tego zabrakło w poprzedniej kampanii, co ostatecznie skutkowało ostatnim miejscem w tabeli. Tym razem ma być inaczej i na pierwszy mecz z ROW-em Rybnik w Metalkas 2. Ekstralidze wszyscy mają być gotowi w 100%. Jeśli "Skorpiony" marzą o utrzymaniu, muszą być groźniejsze na Golęcinie. Mimo że czterokrotnie udało się wygrać jako gospodarz, to często jednak przewaga była tak mała, że nie było większych szans na punkt bonusowy.
- Cieszymy się, że mogliśmy wyjechać na tor praktycznie miesiąc przed rozpoczęciem sezonu. Zawodnicy będą teraz objeżdżać się tutaj przez kilka dni i liczymy na to, że w sezonie 2024 "Golaj" będzie naszym atutem, a nie wrogiem, jak to momentami bywało w ubiegłym roku - skomentował po pierwszym treningu dla mediów klubowych prezes PSŻ, Jakub Kozaczyk.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Pawlicki, Hansen i OkoniewskiZespół prowadzony przez Adama Skórnickiego został bardzo mocno przebudowany zimą. W kadrze pozostali tylko Aleksandr Łoktajew i Kacper Teska. Tor na Golęcinie bardzo dobrze również kojarzy Matias Nielsen, który startował w barwach PSŻ dwa lata temu. Duńczyk już wcześniej trenował na innych obiektach, a w piątek po raz pierwszy wyjechał na owal w Poznaniu.
- To był mój pierwszy trening tutaj w Poznaniu. Tor był bardzo dobry i cieszę się, że jestem tutaj ponownie. Miałem kilka sesji wcześniej w Ostrowie Wielkopolskim i Rawiczu, więc jestem rozjeżdżony. W porównaniu do obiektu w Ostrowie, gdzie spędziłem 2 ostatnie lata, "Golaj" jest nieco bardziej szerszy. Polubiłem oba tory, a ten w Poznaniu sprzyja moim preferencjom - powiedział dla mediów pszpoznan.pl Matias Nielsen.
Oprócz Duńczyka na pierwszym treningu na Golęcinie zameldowali się również Mateusz Dul, Szymon Szlauderbach, Kacper Grzelak, Mateusz Latała, Lech Chlebowski i Kacper Teska. Gościnnie również jeździli Oskar Hurysz i Jakub Malina. W następny weekend już wszyscy zawodnicy mają się zjawić w Poznaniu. Jeśli pogoda nie stanie na przeszkodzie, to zawodnicy również w sobotę i niedzielę wyjadą na tor.
Czytaj także:
Młodzież powalczy o Puchar Ekstraligi. Znamy terminarz rozgrywek
Będzie powrót do żużla po kilku latach? "Ludzie na chodniku dosłownie pluli mi pod nogi"
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.